We wtorek po godzinie 16 w jednym z domów w Jabłonnie Majątek zadzwonił telefon. W słuchawce słychać było mężczyznę, który żądał 10 tysięcy złotych. Mówił, że jeśli nie dostanie gotówki, w budynku wybuchnie bomba.
- Przerażona rodzina natychmiast powiadomiła o tym fakcie oficera dyżurnego z komisariatu w Bychawie - mówi mł. asp. Andrzej Fijołek z lubelskiej KWP. - Natychmiast ewakuowano z domu siedmiu mieszkańców gminy Jabłonna. Na miejsce udało się kilkunastu policjantów w tym zespół minersko-pirotechniczny, dwie załogi straży pożarnej, pogotowie ratownicze oraz pogotowie gazowe.
Po przeszukaniu budynków okazało się, że alarm był fałszywy. Mundurowi zaczęli szukać sprawcy fałszywego alarmu. W środę przed godziną 7 rano zatrzymali 15-latkę z gm. Jabłonna. Dziewczyna usłyszała zarzuty usiłowania wymuszenia rozbójniczego.
- Nieletnia nie przyznała się do winy wymuszenia pieniędzy, potwierdziła jednak, że to ona korzystając z telefonu przekazała informację o bombie. Okazało się również, że wykorzystała do tego Internet, dlatego osoba odbierająca telefon usłyszała w słuchawce męski głos - mówi Fijołek.
15-latka tłumaczyła, że chciała zrobić głupi dowcip. Teraz materiały postępowania zostaną przekazane do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Świdniku, który oceni zachowanie sprawczyni.
- Do sprawy zostanie dołączony dokument określający poniesione koszty przez wszystkie służby biorące udział w tym zdarzeniu. Sąd może obciążyć nimi rodziców nastolatki - mówią policjanci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?