- Mieszkanka gminy Konopnica odebrała telefon od młodego mężczyzny. Poinformował ją, że w jej domu jest bomba, która wybuchnie za 3 godziny. Kobieta po tym telefonie niezwłocznie zawiadomiła policję - wyjaśnia Andrzej Fijołek, oficer prasowy lubelskiej policji.
Poza policją na miejsce zdarzenia zostało wezwane m.in. pogotowie gazowe i straż pożarna. Mundurowi przeszukali dom przy użyciu psa szkolnego do znajdowania materiałów wybuchowych. Ostatecznie bomby nie znaleziono, a policjanci zaczęli szukać tego, kto zadzwonił z fałszywym alarmem.
- Sprawca został ustalony jeszcze tego samego dnia, okazał się nim 17-letni mieszkaniec gminy Dorohusk, który przyznał się, że zrobił to dla żartu. Jak wyjaśnił chciał popisać się przed kolegą z którym oglądał takie "żarty" w internecie - dodaje Fijołek.
17-latek przyznał się do winy, a prokuratura wystąpiła z wnioskiem o karę 1 roku więzienia w zawieszeniu na 4 lata, dozór kuratora oraz pokrycie kosztów akcji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?