Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga. Stal Stalowa Wola rozbiła Hetmana Zamość. Pięć goli strzelonych przez zielono-czarnych, goście nie odpowiedzieli żadnym

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Stal Stalowa Wola
We wtorkowym meczu 29. kolejki rozgrywek grupy czwartej piłkarskiej trzeciej ligi Stal Stalowa Wola pokonała na własnym boisku Hetmana Zamość.

Stal Stalowa Wola - Hetman Zamość 5:0 (2:0)
Bramki:
Volodymyr Khorolskyi 38, Michał Mistrzyk 45+1, Piotr Mroziński 60, 83, Tomasz Płonka 80.
Stal: Wietecha - Waszkiewicz, Khorolskyi (71. Stępniowski), Hudzik, Sobotka - Drobot (83. Wiktoruk), Conde (78. Płonka), Jopek, Mistrzyk (78. Wojtak) - Mroziński, Grabarz (70. Piechniak).
Trener Damian Skakuj.
Hetman: Rosiak - Wolanin (46, Szatała), Dajos, Grzęda, Bałousko - Turczyn (79. Wszoła), Kaznokha, Pupeć, Koszel - Sienkiewicz (66. Maziarka), Pokrywka.
Trener Władimir Gieworkian.
Sędziowała Anna Adamska (Kielce).

Stal Stalowa Wola była przed spotkaniem zdecydowanym faworytem tego pojedynku, nawet mimo tego, że w ostatnich tygodniach zielono-czarni prezentowali się słabo, a w ostatnią niedzielę ulegli Koronie II Kielce. Hetman Zamość, choć urwał "Stalówce" remis w pierwszym meczu, jest zdecydowanie najsłabszą drużyną w całej lidze.

Podkarpacki zespół, prowadzony przez tymczasowego trenera Damiana Skakuja, od samego początku miał w tym meczu zdecydowaną przewagę. W pierwszej minucie pierwszy groźny strzał musiał bronić Dawid Rosiak.

W kolejnych minutach gospodarze przeważali, ale brakowało im skuteczności. Kilku świetnych okazji nie wykorzystał bardzo aktywny Szymon Grabarz, podobnie jak Michał Mistrzyk i Piotr Mroziński, a na pierwszego gola Stal musiała czekać aż do 38. minuty - wtedy Volodymyr Khorolskyi oddał skuteczny strzał po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Jeszcze przed przerwą wynik podwoił wspomniany Mistrzyk, który wykorzystał rzut karny. Chwilę wcześniej faulowany był w szesnastce gości Aleksander Drobot.

W drugiej połowie Stal kontynuowała swoje ataki, choć co jakiś czas goście starali się odpowiedzieć - brakowało im jednak dokładności w kluczowych momentach akcji - najbliżej pokonania Tomasza Wietechy był Rafał Turczyn, ale bramkarz Stalówki interweniował dobrze. W 60. minucie na 3:0 podwyższył natomiast Piotr Mroziński, który mierzonym strzałem wykorzystał szansę po prostopadłym podaniu Szymona Jopka.

20 minut potem bramkę zdobył rezerwowy Tomasz Płonka, który świetnie przyjął sobie długie podanie i pewnie wykorzystał sytuację sam na sam z Rosiakiem. Trzy minuty potem po szybkiej kontrze i podaniu od Drobota drugiego gola strzelił Mroziński.

W samej końcówce Stal stworzyła sobie jeszcze jedną niezłą okazję, ale nie wykorzystał jej Kacper Piechniak. Ostatecznie skończyło się na wyniku 5:0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski