365 dni: Nagość, erotyka i sceny seksu nie są w kinie niczym nowym. Te filmy przesuwały granice i wywoływały prawdziwe skandale
365 dni. Najbardziej kontrowersyjny polski film? Erotyka, seks i nagość w kinie już były. Te filmy wywoływały skandale i przesuwały granice
"Szamanka" (1996 r.)
W 1996 r. na ekrany polskich kin weszła "Szamanka" w reżyserii Andrzeja Żuławskiego. Film bardzo szybko wzbudził kontrowersje związane z duża ilości scen erotycznych oraz profanacją symboli religijnych.
Pomiędzy "Szamanką" o "Ostatnim tangiem w Paryżu można znaleźć liczne podobieństwa. W obu produkcjach, główną rolę kobiecą zagrała młoda dziewczyna, z niewielkim doświadczeniem aktorski, a swoją pełną nagości rolę przypłaciła późniejszymi problemami psychicznymi. W obu przypadkach dziewczyna stawała na przeciwko starszego, uznanego aktora. W "Szamance" był to Bogusław Linda, a w "Ostatnim tangu..." Marlon Brando.
Andrzej Żuławski nie spotkał się z negatywnymi konsekwencjami prawnymi, ale jego film był szeroko krytykowany. Zarzucano mu m.in. szerzenie pornografii. W czasie pokazów, dochodziło do tego, że widzowie w proteście opuszczali salę kinową.