Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4. liga: Najwyższa porażka Lublinianki od wielu lat. Podopieczni Dariusza Bodaka przegrali u siebie z beniaminkiem (ZDJĘCIA)

Marcin Puka
W meczu 14. kolejki czwartej ligi, Lublinianka przegrała u siebie z Huraganem Międzyrzec Podlaski aż 0:5. Duży wpływ na wynik miał fakt, że gospodarze kończyli mecz w dziewięciu.

Po raz ostatni zielono-biało-czerwoni stracili pięć bramek na stadionie przy ul. Leszczyńskiego 17 maja 2008 roku, ulegając Górnikowi II Łęczna 2:5. Poprzednio tak wysoko przegrali przed własną publicznością 20 kwietnia 2001 r (z Legionem Tomaszowice 1:6).

– To był ważny mecz w kontekście układu tabeli. Początek starcia z Huraganem był wyrównany. Nasza sytuacja pogorszyła się w 17. minucie, kiedy to drugą żółtą kartkę zobaczył Michał Maliszewski. Nie chcę oceniać, czy zagrał on piłkę ręką w polu karnym, ale zastanawiające jest, że sędzia w późniejszej fazie spotkania puścił grę, gdy była ewidentna ręka w ekipie rywala – mówi Dariusz Bodak, trener Lublinianki.

Goście objęli prowadzenie po “jedenastce” wykonanej przez Alana Olszewskiego.

– Kolejne spotkanie graliśmy w osłabieniu i po raz kolejny mój zespół dobrze zareagował. Mogliśmy pokusić się o strzelenie przynajmniej jednego gola – dodaje Bodak.

Dobre okazje mieli m.in. Jakub Futrzyński, czy Jarosław Milcz.

– Mieliśmy plan na drugą połowę, ale znów dostaliśmy drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę (Futrzyński w 49. min.). To podcięło nam skrzydła, a za chwilę goście zdobyli drugą bramkę. Jednak poza straconymi, kolejnymi golami, nie mam pretensji do chłopaków. Zespół dzielnie walczył, dawał z siebie wszystko – dodaje trener ekipy z Wieniawy.

– Musimy skoncentrować się na pozostałych spotkaniach. Chcemy w nich zapunktować, żeby mieć spokojną zimę. Chcemy ustabilizować formę, ponieważ przytrafiają się nam na przemian lepsze i gorsze mecze. Poddamy również analizie sytuacje, po których dostajemy żółte kartki – kończy Bodak.

Drugi mecz w trwającej kampanii przegrał Lewart Lubartów, ale utrzymał fotel lidera tabeli.

Podopieczni Tomasza Bednaruka przegrali na wyjeździe z Powiślakiem Końskowola 2:3.

Sytuacja w czołówce zrobiła się bardzo ciekawa. Lewart ma tylko pięć punktów przewagi nad plasującym się na 5. miejscu Powiślakiem.

Do końca rundy jesiennej pozostała jedna seria spotkań, ale już na początku sezonu było wiadomo, że jeszcze w tym roku (16/17 listopada) awansem zostanie rozegrana 1. kolejka z wiosny 2020 roku.

Wyniki 14. kolejki IV ligi
Lublinianka - Huragan Międzyrzec Podlaski 0:5, Powiślak Końskowola - Lewart Lubartów 3:2, Orlęta Łuków - Huczwa Tyszowce 2:1, Unia Hrubieszów - Włodawianka 1:2, Victoria Żmudź - Granit Bychawa 2:2, Łada 1945 Biłgoraj - Kryształ Werbkowice 2:2, Górnik II Łęczna - Kłos Chełm 0:2, Tomasovia - Sparta Rejowiec Fabryczny 0:0

9/10 listopada: Kłos - Lublinianka, Lewart - Orlęta, Huczwa - Victoria, Włodawianka - Powiślak, Sparta - Unia, Huragan - Tomasovia, Granit - Łada, Kryształ - Górnik II

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski