Po jesiennych meczach liderami lubelskich grup są Huragan Międzyrzec Podlaski oraz Kryształ Werbkowice. Niewielką stratę punktową mają zespoły Lublinianki oraz Świdniczanki, które wiosną będą chciały powalczyć o awans. Mocny będzie również drugi zespół Motoru, który ma prawo korzystać ze wzmocnień z pierwszej drużyny. Układ tabeli w grupie mistrzowskiej może się zatem zmieniać niemal co kolejkę.
Po 18 rundach najwięcej punktów ma lider grupy lubelska I, Huragan Międzyrzec Podlaski - 42 (13 zwycięstw, trzy remisy, dwie porażki). Podopieczni Damiana Panka rewelacyjnie radzili sobie jesienią. - W lipcu rozmawialiśmy o grze w pierwszej szóstce i to udało się szybko zapewnić, bo już w listopadzie. Bezsensu byłoby teraz wiosną grać o nic, więc cel został zmieniony - przyznaje szkoleniowiec.
Rozpoczęli wygraną w PP
Huragan mierzy w miejsce w czołowej czwórce sezonu. Sam awans nie jest natomiast celem. - Nie będę ukrywał, że z różnych przyczyn, awans nas nie interesuje. A jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi zawsze o to samo - dodaje trener.
Piłkarze z Międzyrzeca Podlaskiego solidnie jednak przygotowali się do drugiej części rozgrywek. - Tym razem mogliśmy częściej korzystać z pełnowymiarowego boiska w Białej Podlaskiej. Należy się ukłon w stronę zarządu, bo to wiązało się z większymi kosztami, ale mimo bezpiecznej pozycji w tabeli, mogliśmy przygotowywać się w dobrych warunkach. Pozostaje nam odwdzięczyć się na boisku, bo tylko dobrymi wynikami możemy spłacić kredyt zaufania - twierdzi Damian Panek.
Pierwszym poważnym sprawdzianem w tym roku dla Huraganu był półfinał Pucharu Polski w okręgu bialskim. Ekipa z Międzyrzeca Podlaskiego wygrała z Lutnią Piszczac 2:0. Dla drużyny najważniejsza jest jednak liga. - Gotowość zespołu zweryfikują wyniki. Ja uważam, że jesteśmy gotowi, mamy swój cel i czekamy, żeby potwierdzić to w lidze - podkreśla Damian Panek.
W grupie lubelska II przewodzi Kryształ Werbkowice, który zgromadził 38 punktów (12 zwycięstw, dwa remisy, cztery porażki). Trener Jacek Ziarkowski nie do końca jest zadowolony z okresu przygotowawczego. - Liczyłem, że będzie to lepiej wyglądało. Z frekwencją na treningach nie było kolorowo. W pewien sposób zespół trzeba jeszcze dodatkowo przygotować do startu ligi. Ale takie mieliśmy warunki i nie chcę narzekać - mówi.
Problemy z frekwencją
W kadrze Kryształu nie doszło do większych zmian. Przez obowiązki zawodowe w treningach nie uczestniczyli Łukasz Śmiałko oraz Arkadiusz Sas. Z zespołu odszedł natomiast Adrian Wołoch. - W najbliższych meczach postaramy się pokazać jakość, bo jej też trochę mamy. Chciałbym jednak, żebyśmy jeszcze lepiej funkcjonowali, a wtedy będziemy groźniejsi. Mecze sparingowe nie wyglądały źle, ale to tylko sparingi. Za chwilę ruszy liga i będą inne wymagania. Na dzień dobry zagramy z Hetmanem Zamość, który walczy o życie, potem z Kłosem, który także walczy o życie. To będą trudne mecze, bo ciężko gra się w roli faworyta z drużynami, które mają przysłowiowy nóż na gardle - zauważa szkoleniowiec.
Jacek Ziarkowski nie mówi o awansie, ale wiosną chciałbym punktować także w meczach z najsilniejszymi zespołami w lidze. - Przede wszystkim chcielibyśmy mieć jak najlepszą pozycję wyjściową do grupy mistrzowskiej. Myślę, że potem poprzeczkę sobie podniesiemy. Plan jest taki, żeby w każdym meczu grać o zwycięstwo i nie odpuszczać. Nie możemy myśleć, że skoro grupa mistrzowska jest już pewna, to sezon się zakończył. Chcemy być groźni dla najlepszych, żeby każdy się z nami liczył i żebyśmy z faworytami do awansu nawiązali równorzędną walkę, a także sprawili niejedną niespodziankę - podkreśla.
Gotowi już do walki o awans
O ile liderzy grup nie mówią o awansie, to w grupie pościgowej są zespoły, dla których uzyskanie promocji będzie celem w nadchodzących spotkaniach. W grupie lubelska I trzy punkty do Huraganu tracą dwie ekipy z Lublina - Motor II i Lublinianka.
Trener klubu z Wieniawy, Robert Chmura, zwraca uwagę, że oceną pracy wykonanej w okresie przygotowawczym będą dopiero wyniki w lidze. - Swoją siłę należy udowadniać co tydzień na boisku - mówi.
Jesienią Lublinianka wygrała 12 meczów, trzy zremisowała i trzy przegrała. - Chciałbym, żeby punktów było więcej i to inni patrzyli na nasze plecy. Natomiast na pewno nasza zdobycz pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość. Przed nami jeszcze cztery mecze tej części sezonu, a później 12 w grupie mistrzowskiej, więc jest sporo punktów do zdobycia - twierdzi Robert Chmura.
Przed sezonem kadra lubelskiej drużyny została mocno przebudowana. Zimą dokonano tylko pewnych korekt. Zespół wzmocnili Piotr Chodziutko, Portugalczyk Evandro Gomes oraz doskonale znany kibicom w regionie, Julien Tadrowski (ze względu na kontuzję opuści jednak pierwsze wiosenne mecze). Niewykluczone, że pojawi się jeszcze jeden nowy piłkarz.
- W pierwszych rozmowach z klubem daliśmy sobie dwa lata na zbudowanie drużyny, która powalczy o awans. Ale uważam, że nasza zdobycz punktowa, jak i obecna drużyna, sprawiają, że będziemy jednym z kandydatów do pierwszego miejsca. Nowi zawodnicy zwiększą rywalizację o miejsce w wyjściowej jedenastce - mówi Chmura.
Dobrze wykonana praca zimą
Lublinianka wiosnę zainauguruje domowym starciem z Powiślakiem Końskowola. Przed pierwszym meczem zawsze jest trochę niepewności. Szczególnie, że Powiślak zabrał nam dwa punkty w pierwszej rundzie. Są wysoko w tabeli i nie są chłopcami do bicia. To solidna drużyna i czeka nas trudny mecz - uważa Chmura.
Zimową przerwę mocno przepracowali piłkarze Świdniczanki. Drużyna ze Świdnika zajmuje w grupie lubelska II trzecie miejsce ze stratą dwóch punktów do lidera. - Pracę w okresie przygotowawczym wykonaliśmy w stu procentach. Musieliśmy wprowadzić drobne korekty, ale zadania zrealizowaliśmy zgodnie z założeniami. W głównej mierze skupiliśmy się na motoryce - tłumaczy trener Łukasz Gieresz.
Świdniczanka rozegrała zimą sześć meczów kontrolnych, z których pewnie wygrała cztery. Porażek doznała natomiast z trzecioligowymi Chełmianką i Avią. - Te mecze dały nam prawdziwy materiał poglądowy. Obie drużyny na naszym tle wyglądały zdecydowanie lepiej, ale na tym etapie sezonu musiały tak wyglądać. My w tym okresie zaaplikowaliśmy drużynie duże obciążenia i zawodnicy odczuwali zmęczenie - mówi trener.
Doświadczenie i młodość
Zimą czwartoligowca ze Świdnika wzmocnił 33-letni były obrońca Wisły Puławy, Mateusz Pielach. Równie doświadczonych piłkarzy w kadrze Świdniczanki jest więcej (Przemysław Żmuda, Radosław Kursa, Rafał Stępień, czy Sebastian Orzędowski). - Kadra jest dobrze zbilansowana. Mamy też sporo młodzieży, która w tym zespole ma szansę się rozwijać - dodaje Gieresz.
Wiosnę świdniczanie rozpoczną meczem na własnym stadionie z Gromem Różaniec. - Stawiamy sobie cele krótkoterminowe i ten cel będzie pojawiał się co tydzień. Przed nami inauguracja z Gromem i nasze treningi są podporządkowane przygotowaniu się do tego spotkania. Zespół nabiera świeżości i mam nadzieję, że od pierwszego meczu będziemy na odpowiednio wysokich obrotach - mówi.
Na horyzoncie pojawia się jednak myśl o trzeciej lidze. - Nie będę uciekał od odpowiedzialności. Zbudowaliśmy bardzo dobry zespół, jak na czwartoligowe warunki. Mamy szeroką kadrę, wykonaliśmy ogrom pracy i chcemy wywalczyć awans. Ważny jednak jest też ciągły rozwój drużyny, żeby być przygotowanym na wyższym poziom sportowy - podkreśla Łukasz Gieresz.
Po rozegraniu 22 spotkań sześć najlepszych drużyn z obu grup zostanie połączonych w grupę mistrzowską. Pozostałe zespoły w drugiej części sezonu będą walczyć o utrzymanie.
W grupie lubelska II różnica punktowa między szóstym a siódmym zespołem wynosi 10 punktów, więc w czterech ostatnich kolejkach nie powinno wydarzyć się już nic zaskakującego. Ciekawiej zapowiada się walka w grupie lubelska I, w której drużyny z miejsc 7-9 wciąż pozostają w grze o awans do grupy mistrzowskiej.
grupa lubelska I
19 marca: Huragan Międzyrzec Podlaski - Górnik II Łęczna (godz. 13), Opolanin Opole Lubelskie - POM Iskra Piotrowice (14), Lublinianka Lublin - Powiślak Końskowola (14), Lewart Lubartów - Orlęta Łuków (15); 20 marca: Włodawianka Włodawa - Lutnia Piszczac (14), Motor II Lublin - Sparta Rejowiec Fabryczny (12)
grupa lubelska II
19 marca: Brat Siennica Nadolna - Gryf Gmina Zamość (11), Kryształ Werbkowice - Hetman Zamość (12), Świdniczanka Świdnik - Grom Różaniec (14), Igros Krasnobród -Start Krasnystaw (14); 20 marca: Granit Bychawa - Kłos Gmina Chełm ( 14), Huczwa Tyszowce -Stal Kraśnik (16)
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?