41-latek w ubiegły poniedziałek ukradł telefon komórkowy pacjentowi szpitala przy ul. Jaczewskiego. Kiedy chory wyszedł na chwilę na dwór, podszedł do niego nieznajomy i poprosił o możliwość skorzystania z jego telefonu. Gdy otrzymał komórkę, wykorzystał chwilę nieuwagi właściciela i odszedł z wartym 400 zł aparatem.
Wśród wytypowanych przez policję osób, które mogły się dopuścić tego przestępstwa był 41-letni lublinianin. Mężczyzny nie było jednak w jego domu. Okazało się, że noc z poniedziałku na wtorek spędził w policyjnym areszcie. Trafił tam "do wytrzeźwienia", po tym jak funkcjonariusze z VII komisariatu znaleźli go leżącego pod jednym z ze sklepów przy ul.1-Maja.
Po opuszczeniu aresztu mężczyzna trafił w ręce policjantów poszukujących go za kradzież. W trakcie przesłuchania okazało się, że na początku lipca ukradł także z mieszkania swojej znajomej wartą 400 zł złotą biżuterię
41-latek ma na koncie także cztery przestępstwa dotyczące zniszczenia mienia. - Pod koniec maja przy ul. Kuronia zniszczył karoserię renaulta wylewając na maskę pojazdu rozpuszczalnik. Właścicielka auta wyceniał straty na 2600 zł. Na początku czerwca przy ul. Chodźki także uszkodził samochód m-ki Renault rysując karoserię pojazdu. W tym przypadku straty wyniosły 1000 zł. Pod koniec czerwca, w jednym z barów przy ul. Targowej wybił szyby w oknach, a kilka dni wcześniej uszkodził drzwi jednego z magazynków na terenie cmentarza przy ul. Unickiej - wylicza podkom. Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej KWP.
Mężczyzna w tym roku wyszedł z Zakładu Karnego, gdzie odsiadywał karę 7 lat pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Teraz za ponowny konflikt z prawem podejrzany odpowie w warunkach bezwzględnej recydywy.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?