Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

50 psów u starszej pani pod Łęczną. Stowarzyszenie prosi o wsparcie

Aleksandra Dunajska-Minkiewicz
Aleksandra Dunajska-Minkiewicz
Stowarzyszenie Milejów dla Zwierząt
50 psów na nieogrodzonej posesji w gminie Łęczna zastali wolontariusze Stowarzyszenia Milejów dla Zwierząt. Właścicielka, starsza kobieta, nie była w stanie kontrolować ich rozmnażania. Teraz pomocy potrzebują i zwierzęta, i ich opiekunka.

Stowarzyszenie Milejów dla Zwierząt dostało zgłoszenie o problemie od Straży Miejskiej w Łęcznej. – Kiedy udaliśmy się pod wskazany adres w gminie Łęczna, to, co zobaczyłyśmy, w pierwszej chwili nas przerosło. Nigdy w życiu nie widziałyśmy takiej ilości psów u jednej osoby – opisuje Dominika, wolontariuszka Stowarzyszenia.

Na miejscu przedstawicieli Stowarzyszenia przywitała miła starsza kobieta i… około 50 małych psów. Kilka suczek było w ciąży.

– Ta pani utrzymuje się jedynie z niskiej emerytury, którą przeznacza na leki i jedzenie dla zwierząt. To bardzo dobra osoba, kocha zwierzęta i chce dla nich dobrze, jednak niekontrolowane rozmnażanie zrobiło swoje – zaznacza Dominika.

Kobieta zgodziła się na udzielenie jej pomocy. Potrzeby są olbrzymie. Najważniejsza obecnie sprawa to zatrzymanie spirali niekontrolowanego rozmnażania a więc przeprowadzenie zabiegów kastracji i sterylizacji.

– Niektóre psy wymagają też leczenia: mają ropomacicze, ostre biegunki, choroby skóry. Trzeba je odrobaczyć i odpchlić – wylicza Dominika: – Dodatkowo potrzeba karmy - mokrej i suchej, a także małych szelek, obróżek, smyczy, misek do karmienia, legowisk – dodaje.

Na wszystko potrzeba pieniędzy. Stowarzyszenie zbiera środki na pomoc na portalu
ratujemyzwierzaki.pl: – Liczy się każda złotówka – zaznacza Dominika.

Wolontariusze poszukują też chętnych do zaadoptowania zwierząt: – Są to pieski małe, młodsze i starsze, idealnie nadadzą się nawet do bloku – zapewnia Dominika.

Kilka psów już trafiło do nowych właścicieli. Część przebywa w domach tymczasowych. Część psów na pewno pozostanie jednak u starszej pani, bo jest z nimi bardzo związana.

Sytuacja jest znana

Problem zna Urząd Miasta w Łęcznej. Anna Cieślińska, zastępca burmistrza, deklaruje pomoc: – Niestety środki przeznaczone w budżecie na pomoc dla zwierząt są zarezerwowane dla zwierząt bezdomnych. Psy, o których mówimy, bezdomne nie są. Możemy jednak przeznaczyć środki na kastracje i sterylizacje w ramach realizowanego przez gminę programu – mówi.

– Najprościej byłoby zabrać psy do schroniska (gmina ma podpisaną umowę ze schroniskiem w Nowodworze - przyp. red.). Tego jednak nie chce ani właścicielka, ani Stowarzyszenie, które jej pomaga – dodaje Anna Cieślińska.

Zastępca burmistrza zaznacza też, że pomoc zostanie udzielona również starszej pani. Okazało się, że pilnie potrzebuje opału do ogrzania domu. Sprawa została przekazana do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Kobieta ma dostać opał pod koniec tego tygodnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski