Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

60. Plebiscyt Sportowy Kuriera Lubelskiego. Małgorzata Hołub-Kowalik: Teraz jest ten moment, kiedy mogę się sportem bawić

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
Najlepszym sportowcem województwa lubelskiego w 2021 roku została Małgorzata Hołub-Kowalik. Lekkoatletka KU AZS UMCS Lublin, złota i srebrna medalistka igrzysk olimpijskich w sztafetach, triumfowała w 60. Plebiscycie Sportowym Kuriera Lubelskiego. - Jako sportowiec jestem spełniona. Z każdej lekkoatletycznej imprezy mam medal - mówi nasza laureatka.

Zwycięstwo w plebiscycie jest dla sportowca ważnym docenieniem jego ciężkiej pracy i sukcesów?
Oczywiście, że tak. To pokazuje, że to, co robimy jest nie tylko dla nas, ale także dla kibiców. A sport bez kibiców, to nie jest sport. Podczas igrzysk olimpijskich biegaliśmy przy pustych trybunach, przy ciszy. Ciężko było to nazwać typowymi emocjami związanymi z rywalizacją sportową. Dla nas najfajniejszym momentem jest chwila, gdy wychodzimy na stadion, a tłum krzyczy i żyje emocjami razem z nami. To naprawdę niesie i motywuje do jeszcze cięższej walki. W Tokio tego dopingu nie było, natomiast czuliśmy duże wsparcie w mediach społecznościowych, w wiadomościach od kibiców.

Wygrana w 60. Plebiscycie Sportowym, to przede wszystkim zasługa dwóch olimpijskich medali. Sukces w Tokio sprawił, że czuje się pani spełniona jako sportowiec?
Tak, jako sportowiec jestem spełniona. Z każdej lekkoatletycznej imprezy mam medal. Z mistrzostw świata, Europy, z mistrzostw halowych i z igrzysk olimpijskich. Jestem więc spełniona. Natomiast nie mówię, że to jest już koniec, bo teraz jest ten moment, kiedy mogę się sportem bawić. Ja nic nie muszę, a robię to dla przyjemności i sprawia mi to ogromną radość. Współpracuję też z młodymi zawodnikami i mogę ich motywować, przekazywać swoje doświadczenie. To sprawia mi radość.

Relacja z 60. Plebiscytu Sportowego Kuriera Lubelskiego. Wyp...

Na igrzyskach olimpijskich polskie sztafety zdobyły dwa medale, chociaż droga do nich nie była usłana różami?
W 2020 roku koronawirus bardzo mocno pokrzyżował nam plany. Czas spędzaliśmy w domu i nie wiedzieliśmy, czy w ogóle przygotowujemy się do igrzysk. Ta niewiedza była dla nas bardzo trudna. Natomiast w 2021 roku próbowaliśmy się motywować, ale cały czas dostawaliśmy sprzeczne informacje i igrzyska do ostatniej chwili nie były pewne. Pojawiały się także kontuzje. Na pięć biegających dziewczyn, cztery były kontuzjowane. Była operacja, jedno naderwanie, zapalenia. Po prostu wszystkie kontuzje, jakie mogły być, czepiały się naszej sztafety. Mimo tego udało nam się walczyć i zdobyć dwa medale. Czyli coś ponad nawet nasze marzenia. To pokazuje, że sport jest bardzo nieprzewidywalny i trzeba walczyć do samego końca.

Pani nazwisko mocno zapisze się w historii lubelskiego sportu, ponieważ razem z Malwiną Kopron, zdobyłyście dla Lubelszczyzny olimpijskie medale po 33-letniej przerwie.
Jest mi bardzo miło. W sporcie Lubelszczyzny jestem od niedawna, a mimo tego udało mi się zapisać w kartach historii wśród naprawdę fenomenalnych nazwisk. I cieszę się, że zrobiłam to z takim przytupem, że od razu dwoma medalami. To bardzo miłe i myślę, że kibice po kilku latach będą wracać do tego sukcesu z takim samym uśmiechem, jak ja.

Od dwóch lat reprezentuje pani AZS UMCS Lublin.
Uważam, że to była bardzo ważna decyzja w moim życiu. Bardzo się z niej cieszę i muszę przyznać, że żałuję, że podjęłam ją tak późno.

Nasze szczęście, że mogliśmy panią gościć na plebiscytowej gali jest niestety efektem pani kontuzji, która wykluczyła ze startów w sezonie halowym. Na ile poważny jest to uraz?
Kontuzja nie jest poważna, ale wyłączyła mnie z biegania. Decyzja o zrezygnowaniu ze startów w hali była dokładnie przemyślana. Od pewnego czasu walczyłam z tą kontuzją, natomiast nie chciałam martwić kibiców. W pewnym momencie był czas, żeby jednak podzielić się z tą wiadomością. Staram się podchodzić do tego na spokojnie i wierzę, że to jest moment, w którym mój organizm się po prostu zbuntował. Poprzedni rok był bardzo trudny, biegałam z bólem, z płaczem. Wykonywałam wszystkie treningi i robiłam to, żeby pojechać na igrzysks olimpijskie. W tym roku te emocje chyba zeszły i mój organizm się trochę zbuntował. Nawet z bólem nie pozwalał mi biegać. Tłumaczę to sobie tym, że to widocznie jest moment na odpoczynek. Żeby być głodną startów i do sezonu letniego będę lepiej przygotowana i bardziej zmotywowana. Mam nadzieję, że powalczę jeszcze o rekord życiowy.

Starty koleżanek w halowych mistrzostwach świata będzie pani oglądała w telewizji, a to chyba zupełnie nowe dla pani doświadczenie?
Tak, ponieważ od 2013 roku wystartowałam we wszystkich sztafetach, jakie były organizowane. We wszystkich mistrzostwach świata i Europy, w World Relays, w zawodach halowych i na stadionie. W igrzyskach olimpijskich. Przez osiem lat nie opuściłam żadnej sztafety. Będzie to więc dla mnie duża nowość i dziwne emocje. Natomiast życzę dziewczynom, jak najlepiej. Są naprawdę w fenomenalnej formie. Jeśli zdobędą medal, to pewnie będę płakała razem z nimi. A myślę, że z wynikami, jakie osiągają, będą walczyć o złoto halowych mistrzostw świata.

Widziałem, że ostatnio zainteresowała się pani boksem. Czy to właśnie jest ta chęć spełniania swoich sportowych pasji?
Tak. Mówiłam, że zaczynam się teraz bawić sportem i czerpać z tego ogromną przyjemność. Te zajęcia są skonsultowane z moim trenerem i stanowią inną formę treningu. Oczywiście treningi lekkoatletyczne cały czas wykonuję, a to jest forma ich dopełnienia. Przy okazji tych treningów uczę się wielu nowych rzeczy i boks naprawdę bardzo mi się spodobał. Myślę, że będę kontynuowała treningi, natomiast nie zamierzam walczyć. Kompletnie się do tego nie nadaję. Jest to jednak okazja, żeby się tym pobawić.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski