67 lat temu zlikwidowano obóz na Majdanku. Przewinęło się przez niego 150 tys. osób, z czego życie straciło 80 tys. W tej ogromnej fabryce śmierci ginęli Żydzi i Polacy, a także obywatele z wszystkich krajów okupowanych. - Majdanek był obozem wielofunkcyjnym: obozem koncentracyjnym dla radzieckich jeńców wojennych, obozem pracy dla Żydów, miejscem przetrzymywania więźniów politycznych, obozem przejściowym dla wysiedleńców z Zamojszczyzny i karnym dla ludności wiejskiej, która nie wywiązywała się z kontyngentów - tłumaczy Beata Siwek-Ciupak, druga autorka wystawy.
Archiwa cały czas rosną. Wiele dokumentów znaleziono po likwidacji obozu - nadpalonych lub zakopanych. Część trafiła do magazynów z lubelskich śmietników albo z rąk samych lublinian, którzy od razu przyszli zobaczyć, co się tam działo.
Zbiory tworzą spisane lub nagrane wspomnienia, fotografie, te zidentyfikowane i te wciąż okryte tajemnicą. Szczególnie przemawiają do wyobraźni przedmioty osobiste jak: odzież, różaniec czy klucze. Były jak płomyczek nadziei, że dom trzeba zamknąć, bo jeszcze się do niego wróci.
- Cały czas ktoś przynosi zdjęcia albo fragmenty grypsów. Często jest to rodzina byłego więźnia, która odkrywa skrawek czegoś, co powinno tutaj trafić - mówi Marta Grudzińska.
Niektórzy milczą latami, inni wracają do dawnego miejsca kaźni. Czują, że muszą mówić o tym, co ich spotkało. Pracownicy muzeum utrzymują kontakty z byłymi więźniami, bywają zapraszani na prywatne uroczystości, jak np. pogrzeb męża czy żony.
- To nie jest po prostu relacja między grupą osób a instytucją - przekonuje Marta Grudzińska. - Nie wiedziałybyśmy, jak pokazać tych wszystkich, którzy z nami współpracują i są nam bliscy. Zdecydowałyśmy się upamiętnić wystawą głównie tych, których już wśród nas nie ma.
Z ostatniej planszy zalotnie spogląda w górę piękna kobieta o urodzie gwiazdy filmowej. To jedno ze zdjęć znalezionych zaraz po likwidacji obozu. Nie wiadomo kim jest. Może czyjąś siostrą, córką, a może narzeczoną. Nie dowiemy się tak-że, czy doczekała się powrotu tajemniczego właściciela portretu. Niezliczoną ilość takich zdjęć odbierano więźniom zaraz po przybyciu.
Wystawa towarzyszy obchodom 67. rocznicy likwidacji obozu.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?