Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

6-latki nie pójdą do szkoły. PiS chce znieść obowiązek szkolny dla dzieci w tym wieku

Agata Wójcik
Obowiązkiem szkolnym zostaną objęte 7-latki. Żeby posłać do szkoły młodsze dziecko, potrzebna będzie opinia z poradni
Obowiązkiem szkolnym zostaną objęte 7-latki. Żeby posłać do szkoły młodsze dziecko, potrzebna będzie opinia z poradni archiwum
Wszystko wskazuje na to, że wkrótce zostanie zniesiony obowiązek szkolny dla 6-latków. Projekt nowelizacji ustawy jest już w Sejmie.

- Odwracamy coś, co było wbrew dziecku. Zmieniamy patrzenie na edukację. Najważniejsze jest dziecko. Ustawiamy rodzica i nauczyciela w partnerskich pozycjach - powiedziała w piątek Anna Zalewska, minister edukacji narodowej, przedstawiając przygotowany przez jej resort projekt nowelizacji ustawy.

Zakłada on przywrócenie obowiązku szkolnego dla 7-latków. Rodzice będą mogli posłać dzieci do szkoły rok wcześniej, o ile odbędą one roczne przygotowanie przedszkolne. Jednak jeśli 6-latek nie będzie go miał za sobą, drzwi do szkoły będzie mógł otworzyć specjalista. Potrzebna będzie wtedy pozytywna opinia poradni psychologiczno-pedagogicznej. W przypadku dzieci 6-letnich urodzonych od września do grudnia takie zaświadczenie z poradni będzie obligatoryjne. Projekt przygotowany przez MEN daje także możliwość, by 6-latki, które w tym roku poszły do pierwszej klasy, na wniosek rodziców mogły w niej zostać drugi rok.

Projekt nowelizacji ustawy już został złożony w Sejmie. Jak zapowiedziała min. Zalewska, do 31 grudnia jej resort będzie się starał o podpis prezydenta pod ustawą.

Co z pierwszymi klasami?
Jeżeli ustawa wejdzie w życie, to w następnym roku szkolnym do pierwszych klas trafią tylko dzieci, które dostały z poradni odroczenie obowiązku szkolnego i takie, których rodzice zdecydują się zostawić je drugi rok w pierwszej klasie. Bo 7-latki pójdą już do drugiej klasy

- Z dzieci z odroczeniami uda nam się otworzyć dwie klasy. Uzyskało je bowiem ponad 40 uczniów. Nie wygląda to dobrze, bo w tym roku szkolnym nasze mury opuści pięć klas trzecich. Pięciu nauczycieli powinno więc przejść do klas pierwszych. Mam nadzieję, że nikt nie straci pracy - mówiła wczoraj Danuta Giletycz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Lublinie. I dodaje, że rodzice, z którymi rozmawiała, są zadowoleni, że ich 6-letnie dzieci poszły do szkoły. Jak się spodziewa, niewiele z nich zdecyduje się więc na pozostawienie dzieci na drugi rok w pierwszej klasie.

Gorzej wygląda sytuacja w małych miejscowościach i wsiach, gdzie szkoły liczą mniej uczniów. - Będziemy mieć duży problem z utworzeniem pierwszej klasy. Mamy tylko jedno dziecko z odroczeniem obowiązku szkolnego. Obawiam się, że nauczyciele nie będą mieli pracy - stwierdziła Hanna Szymańska, dyrektor Szkoły Podstawowej w Radawcu Dużym.

Co jeszcze czeka oświatę?
Poza przywróceniem obowiązku szkolnego dla 7-latków w ustawie przygotowanej przez MEN widnieje zapis o wzmocnieniu kompetencji kuratora oświaty, m.in. poprzez przywrócenie weto kuratora oświaty w sprawie likwidacji szkół. Organ prowadzący, który będzie chciał zlikwidować szkołę, będzie musiał uzyskać na to pozytywną opinię, czyli zgodę kuratora.

Sami zaś kuratorzy i wicekuratorzy będą wybierani przez ministra edukacji. Obecnie leży to w kompetencji wojewody.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski