Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ABC harleyowca. Co takiego jest w tych motocyklach?

Weronika Skupin
fot. Janusz Wójtowicz
Tysiące fanów motocykli Harleya-Davidsona zjechało do Wrocławia na Super Rally. To największy zlot harleyowców w Europie. Spotykają się i rozmawiają o swojej pasji. Poświęcają godziny na przeróbki w swoich maszynach, dni na spotkaniach z innymi harleyowcami i miesiące na podróżach po całym świecie. Co ich ciągnie do Harleyów? Wyjaśniamy to od A do Z, z przymrużeniem oka.

Zlot harleyowców we Wrocławiu - MNÓSTWO ZDJĘĆ

A - jak atmosfera
Kto na zlocie Super Rally spodziewa się zobaczyć muskularnych facetów słuchających metalu, jest raczej w błędzie. Oczywiście są i metalowcy, ale atmosfera przypomina bardziej Oktoberfest, a głównym mięśniem jaki można zobaczyć u bardzo skądinąd sympatycznych harleyowców, jest mięsień piwny. Na małej scenie przez cały czas gra... DJ, który "zapuszcza techno". Jak mówi Katarzyna Dejmek z biura prasowego organizatora imprezy, niektórzy fani dwóch kółek słuchają nawet hip-hopu. Z kolei gdy wejdzie się do strefy zakupów, można się poczuć jak na pikniku country - bawole skóry, wysokie buty z cholewami i szerokie kapelusze. Iiihaaa. Harleyowiec to "dusza człowiek", który na zlot przyjeżdża spotkać się z kumplami. Tak jak Gheret Schaen z Amsterdamu, który atmosferę we Wrocławiu uważa za świetną. Ma gdzie rozbić namiot, gdzie zjeść i gdzie się umyć - to wystarczy do dobrej zabawy.

B - jak Buell
Od razu wyjaśniamy - Buell to marka motocykla. Jednego z trzech, obok Harleya-Davidsona i Indiana, które są oficjalnie wpuszczane na Super Rally. Buell Motorcycle Company była amerykańską marką, a jej pojazdy wyjeżdżały z linii produkcyjnej w East Troy w stanie Wisconsin. Została założona w 1983 roku przez byłego inżyniera Harleya-Davidsona Erika Buella. Harley-Davidson przejął udziały Buella w całości w 2003 roku, a w 2009 roku marka przestała istnieć. Buell to jakby "swój", dlatego można nim śmiało wjechać na Super Rally. Patrz też: "I - jak Indian"

C - jak cena
Jak mówi Marcin Pazio, sekretarz Harley-Davidson Club Poland, cena Harleya waha się od 40 tysięcy złotych do nieskończoności. - Niektórzy wyceniają swój motocykl jako bezcenny, montują w nim złote szprychy - uśmiecha się. Zasadniczo "wypasiony" model kupimy za 200 tysięcy złotych, ale są i tacy, którzy inwestują w przeróbki złote góry. Mówią, że ich maszyna jest warta 400 tysięcy złotych albo i więcej. To zabawka dla bogatych, statecznych panów (i pań, których na zlotach nie brakuje). Młodzików raczej nie zobaczymy.

D - jak druga wojna światowa
Podczas drugiej wojny amerykańskiej armii na gwałt potrzebne były motocykle dobrze radzące sobie na grząskim terenie i osiągające ponad 105 km/h. Motocykle marki Indian i Harley stanęły niejako do konkursu, który Harley wygrał. Fabryka dostarczyła U.S. Army 745 modeli Harley-Davidson WL, które dziś uchodzą za perełkę i są prawdziwą gratką dla kolekcjonerów. WL miały nawet kaburę na broń, a tylne sakwy przerobiono na kwadratowe, by mogły wozić radiostacje.

E - jak Easy Rider
Klasyka filmowego gatunku: Kapitan Ameryka i Billy przemierzają USA w poszukiwaniu przygody i wolności, oczywiście na Harleyach. Film ukazuje panoramę współczesnego amerykańskiego społeczeństwa, a na końcu (uwaga spoiler) wszystko idzie z dymem. Utwór "Born to Be Wild" zespołu Steppenwolf, który był soundtrackiem "Easy Ridera" znany jest chyba wszystkim. Nic, tylko słuchać.

F - federacja
Federation of Harley-Davidson Clubs Europe - największa europejska organizacja motocyklowa założona w latach 70., zrzeszająca ponad 80 klubów z całej Europy z ponad 25 tys. członków. Polski klub ma 45 członków.

G - jak gaźnik
Pierwszy gaźnik do Harleya powstał podobno z puszki po pomidorach. Tak przynajmniej głosi plotka. Został stworzony w szopie braci Davidson (patrz też pod: k - jak konstruktorzy).

H - jak Harley-Davidson Club Poland
Założony w 2007 roku, licencję europejskiej federacji zdobył w 2009 roku. Dzięki temu może się starać o organizację Super Rally w swoim kraju. W Polsce zlot gości pierwszy raz, ale jego tradycja sięga 40 lat. "Z miłości do dwóch kółek, ryku dwucylindrowych widlaków, potrzeby konsumowania kilometrów na Harleyach założyliśmy klub motocyklowy dla takich jak my. Chcemy wspólnie przemierzyć parę tras, krajów, kontynentów" - pisze na swojej stronie klub.

I - jak Indian
Trzecia obok Buellów i Harleyów marka motocykli, które oficjalnie mają wstęp na Super Rally. The Indian Motorcycle Manufacturing Company to nie byle jaka marka motocyklowa, bo najstarsza w Ameryce. Założona była w 1901 przez kolarza i mechanika. Nic dziwnego, że ich pierwszy motor był oparty na ramie zwykłego roweru z silnikiem. Motocykle tej marki dalej są produkowane, a Indian Chief Black Hawk z 1950 to znany wszystkim miłośnikom spalin klasyk gatunku.

J - jak jazda na maksa
O dziwo, choć Harleye nie poruszają się 40 km na godzinę, tylko osiągają prędkości takie, jak inne motocykle, ich właścicieli rzadko zobaczysz w superbezpiecznej kurtce z protektorami, a częściej w skórzanej ramonesce lub po prostu czarnej koszulce czy zarzuconej na gołą klatę kamizelce z frędzlami (ach te stereotypy). Bo to twardzi faceci i niczym jest wiatr i zawrotna prędkość. Każdy szanujący się harleyowiec przejeżdża na swojej maszynie 10-20 tysięcy kilometrów rocznie. Albo i więcej, dlaczego by nie okrążyć ziemi w rok? Harleyowiec ma frajdę z przemierzania długich odległości, a nie zabijania much na kasku. Bo nie nosi kasku. No, może nie do końca. W USA nie było długo przepisów zmuszających do jeżdżenia w kasku. Do tej pory w niektórych stanach harleyowiec musi mieć tylko okulary. Przypominamy - w Polsce jest bezwzględny nakaz jeżdżenia w kasku.

K - jak konstruktorzy
W rzeczywistości pan Harley był jeden (William Harley), a Davidsonów było trzech (William, Walter i Arthur). To u nich za domem, w komórce na podwórku, powstał pierwszy prototyp Harleya-Davidsona. Ciasna komórka miała podobno 3 na 4 metry. Wyjechał z niej rower z przyczepionymi czterema silnikami.
Dalszy ciąg alfabetu czytaj na następnej stronie

L - jak Low Rider
Legendarny model motocykli z serii Dyna. Jest długi i niski, a dzięki nisko położonemu środkowi ciężkości - stabilny. Niestety jest dość oporny na zakrętach, ale Harley to nie żużlowy ścigacz i dziury w dżinsach harleyowców nie powstają od orania kolanem w asfalt przy wchodzeniu w łuk.

M - jak Motorhead
Była już mowa o "Born to be wild" Steppenwolfa, pora na "Ace of Spades" Motorhead. Heavy-metalowy album "Ace of Spades" z utworem o takim samym tytule na krążku, został wydany w 1980 roku. Zna to każdy, który choć raz kiedyś jechał chopperem.

N - jak Night Train
Seria motocykli z rodziny Softail. Zadaniem inżynierów było stworzenie modeli z jak największą ilością czarnych elementów. "Nocne pociągi" są niemal całe czarne i sieją postrach na drogach.

O - jak odzież
Harley-Davidson to nie tylko ciężkie motocykle, ale też odzież i akcesoria motocyklowe. Można być ubranym "w Harleya" od stóp do głów. Firma produkuje koszulki, spodnie, kurtki czy rękawice. Jest też szeroki wybór akcesoriów: sakwy, siodełka, pokrywy silnika, prędkościomierze i wiele innych.

P - jak przeróbki
Jak mówi Marcin Pazio, nie ma dwóch takich samych Harleyów na Super Rally. Motocykle dzielą się na fabryczne i customy, czyli przerabiane. Choć te fabryczne też się przerabia. Zbyt skomplikowane? Wyjaśniamy. - Jeśli silnik jest Harleya, uznajemy że cały motor to Harley - mówi Marcin Pazio. A gdy jeszcze rama jest oryginalna - to już przecież Harley w stu procentach. Lusterka mogą być od traktora a błotnik od jelcza. Byleby motocykl się wyróżniał i był jedyny w swoim rodzaju.

R - jak ridersi
To inaczej harleyowcy. Jeśli szukamy większej liczby synonimów, to ich ciężkie motory to choppery, z kolei przeróbki Harleyów nazywają tuningiem lub customisowaniem.

S - jak silnik
Serce każdego Harleya-Davidsona. Jak mogłeś przeczytać pod "P", wystarczy do tego, by mieć Harleya. Żeby nie zapuszczać się w techniczny żargon, streszczamy historię silników Harleya. Najpierw był silnik jednocylindrowy, potem F-head, używany w modelach 10F, Flathead, Knucklehead, Panhead, Shovelhead, Evolution, Twin Cam i Revolution. Ten ostatni jest używany od 2001 roku.

T - jak tatuaże
Harleyowiec pełną gębą może się pochwalić "dziarami" na rękach, grzbiecie czy klacie. Co sobie dziara? Najczęściej logo Harley-Davidson, orła Harleya czy też logo na tle flagi USA. Może to być też wiele innych rzeczy: motocykl, czy trupia czacha - czemu nie?

Z - jak zarost
Atrybutem harleyowca jest długa broda. Ewentualnie broda i wąsy. Zarost dodaje charakteru i jakoś tak się złożyło, że niemal wszyscy fani tych motocykli go mają.

W - jak wstęp zamknięty
Na Super Rally, który jest imprezą zamkniętą, wjedziemy tylko na motocyklu. Każdy uczestnik płaci 60 euro. Jeśli jakiś harleyowiec przyjedzie na Harleyu, a jego żona samochodem, to też zostanie wpuszczona, oczywiście za 60 euro. Jednak są to wyjątki od reguły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: ABC harleyowca. Co takiego jest w tych motocyklach? - Gazeta Wrocławska

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski