O sprawie pisaliśmy w piątek. Paweł Policzkiewicz, szef powiatowego sanepidu w Lublinie, zasugerował, by osoby chore nie przychodziły na Mszę św, do kina lub w inne miejsca, gdzie mogą zarażać innych. W niektórych polskich miastach sanepid poszedł jeszcze dalej proponując, by księża nie udzielali Komunii św. do ust, ale na rękę.
- Niektórzy zgorszyli się mówiąc, że sanepid nie jest autorytetem w sprawach liturgicznych - zauważa w radiowej audycji abp. Życiński. - Sądzę że nie należy się gorszyć. W sprawach chorób, zagrożenia infekcją, wszyscy mogą być autorytetami, jeśli troszczą się o należyte zasady higieny. A są one identyczne dla osób świeckich i duchownych.
Metropolita lubelski zwrócił uwagę m.in. na to, że przyjmowanie komunii św. z tego samego kielicha, praktykowane np. podczas ślubów, może stanowić ryzyko infekcji. - W tych przypadkach apel środowisk medycznych, by przyjmować Komunię św. przez zanurzenie hostii w winie, a nie przez podawanie kielicha, uważam za uzasadnione. Uzasadnione byłoby również przyjmowanie Komunii św. na rękę. W tedy jest mniejsze ryzyko przenoszenia wirusów za pośrednictwem śliny - podkreślił abp. Życiński. - Jednak nie należy nikomu narzucać takich form, ale potraktować serio wszystkie sugestie, które zmniejszą ryzyko infekcji we wspólnotach modlitwy - dodał metropolita lubelski.
Barbara Majewska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?