Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adaś ogląda już bajki w telewizji

Artur Borkowski
Adaś Aftyka i dr John Hungerford.
Adaś Aftyka i dr John Hungerford. Danuta Gołębiowska
Jak nigdy, Danuta Gołębiowska, babcia czteroletniego Adasia Aftyki, który niemal od urodzenia walczy z nowotworem oczu - siatkówczakiem, ma czas na rozmowę: - Bo wnuczek potrafi już zająć się sam sobą. Proszę sobie wyobrazić, że widzenie w jedynym oczku poprawiło mu się na tyle, że Adaś ogląda bajki w telewizji!

W ubiegłym tygodniu pani Danusia była z chłopcem na kolejnej kontrolnej wizycie w londyńskim Great Ormond Street Hospital . Po badaniu stanu rozwoju siatkówczaka, który od wielu miesięcy był leczony lekiem o nazwie melphalan, angielscy lekarze, na czele z doktorem Johnem Hungerfordem, ogłosili zwycięstwo.

- Dr Hungerford powiedział nam, że nowotwór został opanowany całkowicie i wzrok Adasia będzie się systematycznie polepszał. Już są tego dowody. Na początku ubiegłego miesiąca wnuk z trudem czytał duże litery, a teraz siada przed telewizorem i widzi postaci w kreskówkach - opowiada Danuta Gołębiowska.

Adaś, któremu nasi Czytelnicy dobrym słowem i konkretnymi działaniami (akcje charytatywne, zbiórki darów, przekazanie 1 proc. od podatku - w ostatni sposób udało się w tym roku zebrać 17 tys. zł), bardzo pomagają, ślicznie Państwu dziękuje! Dzięki Wam dziecko widzi! A jeszcze rok temu lekarze w Polsce zalecili usunięcie małemu jedynego oka w celu ratowania życia .

Panią Gołębiowską czeka jeszcze proces przed Sądem Administracyjnym. Będzie się domagała od Narodowego Funduszu Zdrowia refundacji części kosztów dotychczasowego leczenia wnuka poza granicami kraju. Dotychczas fundusz odmawia wypłaty pieniędzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski