18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Afrodit" w Galerii Białej: Ciemna strona Wenus

Sylwia Hejno
Konrad Maciejewicz, Bez tytułu
Konrad Maciejewicz, Bez tytułu Materiały Galerii Białej
Tym razem Wenus wynurza nie z morskiej piany, a z gęstwiny urwanych członków i kiszek. Fascynującą, ekspresyjną brzydotę dostrzegamy jednak dopiero z bardzo bliska. Wtedy ze zdumieniem spostrzegamy, że obrazy to nie obrazy, ale kolaże. - Z wycinków gazet odtwarzam świat podszyty neurozą, iluzję szczęścia - mówi Konrad Maciejewicz. Jego wystawa "Afrodit" trwa w Galerii Białej.

W równie odstręczających, co hipnotyzujących kompozycjach kryją się nie do rozpoznania kawałeczki niegdyś kolorowych pism dla pań z końca lat 60. i z lat 70. - "Kobieta i Życie", "Panorama", czy "Przyjaciółka". Dziś są smętnie i wyblakłe i stanowią cień tego, co kiedyś swoim czytelniczkom obiecywały. - Na początku szukałem starych gazet w śmietnikach i na strychach u znajomych - opowiada Konrad Maciejewicz - potem, kiedy potrzebowałem ich coraz więcej i więcej, zacząłem je skupywać.

Jeden kolaż powstaje w kilka miesięcy, a praca artysty ma wiele wspólnego z obsesją. Z kawałków papieru - fotografii tkanin, twarzy, scenerii, tworzy nowe postacie, osobliwie pokaleczone, obojnacze i przypominające rozkładającą się padlinę. Z tym tylko, że zachwycająco skomponowaną. Konrad Maciejewicz zręcznie wykorzystuje naszą fascynację brzydotą. O tym, że widok obrzydliwości może dostarczać estetycznej podniety pisał już Arystoteles.

- Malarz ma puszki z farbami, a ja koperty z wycinkami, z których korzystam dokładnie tak samo jak bym korzystał z farb - tłumaczy.

Kobiece postacie są o wiele bardziej upiorne od świeżo wypatroszonej ryby czy martwego zająca. Artysta podejmuje grę z seksualnością swoich bohaterek. Ich kobiecość jest czysto umowna, pomimo ich bujnych włosów, fragmentów, miękkich, kobiecych ciał. Nie wiadomo do końca czym i kim są - to zasługa nie tylko męskich organów, ale i pozbawionych indywidualnego piętna, lalkowatych twarzy.

- Tytuł "Afrodit" nawiązuje do narodzin Afrodyty - wyjaśnia Konrad Maciejewicz - motyw narodzin seksualności i kastracji to coś, co łączy wszystkie prace. Afrodyta jest czymś, co kładzie się mrocznym cieniem na wszystkich tych kobiecych postaciach.
Trzy obrazki znajdujące się w light-box'ach w osobnej sali są inne. Ale tylko pozornie. Wprawdzie nawet z lupą próżno szukać na nich fantazyjnego gąszczu kiszek,a le i tak otacza je nieprzyjemny urok zakonserwowanego preparatu. Uderza ich sztuczność, nienaturalność. Są to, jak się okazuje, najzwyklejsze reklamy, tyle że widziane w powiększeniu.

Konrad Maciejewicz, "Afrodit",
Galeria Biała, ul. Narutowicza 32, pon.-pt .11.00-17.00, sob. 12.00-16.00

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski