Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agnieszka Chylińska gwiazdą sylwestrowej nocy w Krakowie

Joanna Weryńska
Maciej Kulczyński
Najpierw zbuntowana, nastoletnia gwiazda rocka, potem troskliwa mama, pewna siebie, dojrzała jurorka telewizyjnego show "Mam talent", a teraz seksowna kobieta o niezwykłej charyzmie - Agnieszka Chylińska to kobieta - kameleon.

Jej spektakularna metamorfoza ze zbuntowanej, rockandrollowej dziewczyny w dance'ową, epatującą seksapilem piosenkarkę była totalnym szokiem dla wielu fanów - o tym, czy odmieniona artystka rozgrzeje do czerwoności krakowską publiczność, przekonamy się jutro.

Agnieszka Chylińska będzie bowiem gwiazdą klubowej imprezy sylwestrowej na krakowskim Rynku. To nie wszystko. Występ w ostatni dzień roku będzie pierwszą jej konfrontacją z publicznością po czteroletniej przerwie. Dopiero po tym "krakowskim chrzcie" Chylińska ruszy w trasę koncertową pod Polsce. Organizatorzy plenerowej imprezy na Rynku tłumaczą, że "wokalistka doskonale wpisuje się w symbolikę zmiany i odnowy przełomu roku".

Tym bardziej że piosenkarka zaśpiewa utwory ze swojej nowej płyty pt. "Modern Rocking"(Nowoczesny rock). Krążek z rockiem ma niewiele wspólnego. Zaskakuje za to nowoczesnym, elektronicznym brzmieniem, co zszokowało zarówno fanów dotychczasowej twórczości artystki, jak i tych, którzy po jej wcześniejsze płyty nigdy nie sięgali.

Już sam promujący ją utwór pt. "Nie mogę cię zapomnieć" zadziwia . Piosenka ta mówi o miłości, co wcześniej w przypadku Chylińskiej, byłej wokalistki rockowej grupy O.N.A., było nie do pomyślenia. Nic więc dziwnego, że wśród zagorzałych miłośników kapeli krążek ten wywołał sporą burzę protestów - bo niby po co artystka rockowa, nielicząca się z tym, co mówią inni, odeszła w stronę muzyki o zdecydowanie większym zabarwieniu komercyjnym? Po co zmieniać coś, co jest dobre?
Przecież wiadomo, że Chylińska to ostra kobieta, doskonale odnajdująca się w mrocznych klimatach.
No i przede wszystkim, po co burzyć ten przez lata budowany wizerunek, by zamienić go na wygląd w stylu Barbie? - Zastanawiali się na forach internetowych. Podobne zdanie na ten temat mieli krytycy.
Tyle że zarówno zmiana wizerunku, jak i nowy krążek wyszedł artystce na plus. Świadczy o tym fakt, że wydana niedawno płyta bije rekordy popularności i już zdążyła pokryć się platyną. Mało tego, staje się wzorem dla klubowych twórców. Zupełnie jakby wszystko, za co bierze się piosenkarka, było dobre i na wysokim poziomie.

Skąd ta przemiana? Sama artystka twierdzi, że chciała zerwać ze swoim wizerunkiem "wdowy po O.N.A." Ale to nie wszystko. Ostatnio wyznała również, że jako młoda dziewczyna czuła się nieatrakcyjna.
- Fakt, że urodziłam dziecko, załatwił jedną rzecz, z którą miałam problem przez ostatnie 15 lat. Wreszcie zaakceptowałam, że jestem laską. Mam cyc, biodra i mogę się podobać facetom. A ja się zawsze z tym kryłam, wstydziłam, chciałam być facetem, jak mój brat - wyznała ostatnio w wywiadzie dla "Machiny".

Tą wypowiedzią podsumowała okres, gdy utożsamiana była z O.N.A. Współpracę z zespołem rozpoczęła jeszcze jako licealistka, kiedy to spotkała się z gitarzystą, Grzegorzem Skawińskim. Zaowocowała ona pełnokrwiście rockową płytą pt. "Modliszka". Dzięki temu nazwisko Chylińskiej znalazło się w czołówce gwiazd polskiego rocka.Kolejnym sukcesem okazała się płyta "Bzzzz" nagrana w 1996 roku. Album przyniósł zespołowi prestiżowe trofea. O.N.A uhonorowani zostali dwoma "Fryderykami" - jako najlepszy zespół roku oraz za najlepszy album.
To właśnie podczas wręczania nagród doszło do pamiętnego incydentu. Odbierając statuetkę Chylińska publicznie dała wyraz swojej nienawiści do byłych nauczycieli, używając niecenzuralnego, angielskiego zwrotu, zobrazowanego pokazaniem środkowego palca. Zachowanie wokalistki O.N.A było szeroko komentowane, a do niej samej przylgnęła opinia skandalistki. Wcale się tym jednak nie przejęła.

- Jestem zadowolona, że im wygarnęłam. Nauczyciele chcieli mi udowodnić, że bez otrzymania certyfikatu ukończenia szkoły średniej jestem nikim - komentowała wtedy swoje zachowanie . Ucichła nagle, gdy na początku 2003 roku zespół O.N.A zakończył swoją działalność. Zaszyła się w domu, zajęła wychowaniem dziecka i najwyraźniej wszystko sobie przemyślała po to, by teraz powrócić jako zupełnie inny artysta i człowiek. Cóż, kobieta zmienną jest.

Klubowy sylwester na krakowskim Rynku rozpocznie się o godz. 20 Przed Chylińską imprezę rozkręci Dj Raul Rincon.

Niemiecki muzyk dał się poznać światu jako Dj w roku 1988, kiedy to wystąpił w modnym stuttgarckim klubie "Boa". Od tego czasu zrealizował 35 własnych produkcji i stworzył ponad 60 remiksów na zamówienie wielu znanych artystów. Po nim na Rynku zagra krakowski Dj ADHD, jeden z nielicznych polskich muzyków klubowych, którego autorski album można kupić w każdym sklepie muzycznym. Imprezę zakończy pokaz pirotechniczny połączony z confetti show, w trakcie którego zabrzmi hymn światowej sceny klubowej "Cafe del Mar". Około godziny 1. specjalnie przygotowane autobusy rozwiozą publiczność we wszystkich głównych kierunkach miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Agnieszka Chylińska gwiazdą sylwestrowej nocy w Krakowie - Gazeta Krakowska

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski