Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akademiczkom brakowało argumentów. Politechnika - SPR Lublin 23:34

Krzysztof Nowacki
Piłkarkom Politechniki Koszalińskiej nie można odmówić ambicji, ale wola walki to za mało, by pokonać mistrza Polski. SPR Lublin dysponował mocną czternastką zawodniczek, z której wszystkie poza bramkarkami wpisały się na listę strzelczyń.

Kibice w Koszalinie powody do radości mieli tylko na początku spotkania. Jako pierwsza bramkę zdobyła Joanna Dworaczyk, która skutecznie egzekwowała rzut karny. Politechnika nie cieszyła się długo z prowadzenia. Wyrównującego gola zdobyła Izabela Puchacz, a jej koleżanki dorzuciły cztery następne bramki. W 12 min lublinianki prowadziły 5:1, a celnymi trafieniami w tym okresie popisały się także Dorota Małek, Sabina Włodek i dwukrotnie Aukse Rukaite.

Politechnika nie radziła sobie w ataku, a drugą swoją bramkę zdobyła identycznie jak pierwszą - z rzutu karnego, który wykonała Dworaczyk. To był zresztą najczęstszy sposób koszalinianek na zdobywanie bramek w pierwszej połowie. Na jedenaście trafień w tej części meczu, sześć zdobyły z linii siedmiu metrów.

Nadzieje miejscowych fanów na chwilę odżyły w 18 min. Dworaczyk, kolejny raz z rzutu karnego, zmniejszyła straty do dwóch bramek - 5:7. Ale od tego momentu rozpoczął się "odjazd" lubelskiej drużyny. Kilka minut wystarczyło, aby na tablicy pojawił się wynik 17:9, a na przerwę SPR schodził prowadząc 19:11.

- Zagraliśmy skutecznie w ataku, więc Politechnika nie miała okazji do kontrataków. Rzutem z drugiej linii też nie mogli nas zaskoczyć - przyznaje Edward Jankowski, II trener lublinianek.

Chociaż po przerwie gra trochę się wyrównała, to akademiczki mogły jedynie walczyć o jak najniższy wymiar kary. W 45 min SPR prowadził 25:16, a w 50 min 29:19. W grze lublinianek wdarło się wprawdzie trochę błędów, ale nie miały one znaczenia dla końcowego rezultatu. Dwunastą wygraną przypieczętowały bramki Agnieszki Wolskiej i Agaty Markiewicz.

W sobotę SPR zagra ostatni raz w tym roku. Do Lublina przyjedzie ekipa Startu Elbląg, w której niedawno z pracy zrezygnował Andrzej Drużkowski, współtwórca sukcesów Montexu.

Politechnika Koszalińska - SPR Lublin 23:34 (11:19). Widzów: 500. Sędziowali: Mariusz Kałużny i Tomasz Stankiewicz z Opola

Politechnika: Morawiec, Kwiecień - Łabul 5, Dworaczyk 5, Janaczek 5, Leśkiewicz 3, Tarczyluk 2, Zaniewska 1, Całużyńska 1, Błaszczyk 1, Szostakowska, Olek. Kary: 6 min. Trener: Roman Jezierski.
SPR: Sadowska, Jurkowska - Małek 6, Wojtas 5, Włodek 4, Repelewska 4, Rukaite 3, Mihdaliova 3, Majerek 2, Marzec 2, Markiewicz 2, Malczewska 1, Wolska 1, Puchacz 1. Kary: 8 min. Trener: Grzegorz Gościński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski