Żacy Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej narzekają, że muszą walczyć o przyjęcie do domów studenckich uczelni, chociaż ich Alma Mater ma ich aż dziewięć i może zakwaterować ponad 2,8 tys. osób.
- W październiku moja dziewczyna rozpoczyna studia II stopnia na UMCS i nie ma gdzie mieszkać. Jesteśmy zbulwersowani, ponieważ dowiedzieliśmy się, że uczelnia rezerwuje pokoje dla osób, które nie są jej studentami. Przecież tak nie może być. Studentom, którzy są w trudnej sytuacji materialnej nie można odmawiać przyjęcia tylko dlatego, że na ich miejsce wprowadza się osoby z zewnątrz - denerwuje się Tomek, student.
Uniwersytet tłumaczy, że podczas wakacji miejsca w domach studenckich wynajmowane są komercyjnie. - W związku z tym w akademikach mieszkają zarówno studenci naszej, jak i innych uczelni, absolwenci, osoby pracujące oraz osoby z zewnątrz np. turyści odwiedzający nasze miasto. Osoby z zewnątrz, wynajmujące miejsca podczas okresu wakacyjnego, zwolnią je jeszcze w tym tygodniu, czyli przed pierwszym października - zapewnia Aneta Adamska z biura prasowego UMCS.
W tej chwili miejsc w akademikach brakuje dla około 100 studentów. To może się jeszcze zmienić w trakcie najbliższych dwóch tygodni.
Kwaterowanie żaków w akademikach rusza już 30 września i potrwa do 2 października. W czasie roku akademickiego pierwszeństwo w otrzymaniu miejsca mają studenci UMCS (po uwzględnieniu ich sytuacji materialnej oraz odległości od miejsca zamieszkania). Po 7 października, jeżeli pozostaną jeszcze wolne pokoje, mogą je wynająć osoby z zewnątrz.
- Zazwyczaj odbywa się to w połowie października lub na początku listopada. Zwykle jest to około 30 miejsc - precyzuje Aneta Adamska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?