Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa Iwony Cygan ze Szczucina

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Akt oskarżenia przeciwko Pawłowi K. i innym oskarżonym został wniesiony do Sądu Okręgowego w Tarnowie. Oprócz oskarżonych o zabójstwo Pawła K. i jego ojca Józefa K., na ławie oskarżonych w tej sprawie zasiądzie 15 innych oskarżonych, w tym 13 byłych i obecnych funkcjonariuszy Policji.

To finał śledztwa, które wstrząsnęło opinią publiczna w całym kraju. Przez pierwsze kilkanaście lat nieudolnych postępowań wszystko wskazywało na to, że osoby odpowiedzialne za ponury mord unikną kary.
Dopiero po podjęciu sprawy przez krakowski wydział „Archiwum X” i Małopolski Wydział Prokuratury Krajowej okazało się, że za nieudolnością postępowania stoją policjanci, którzy robili wszystko, aby prokuratura nie wpadła na trop mordercy. Takie zachowanie funkcjonariuszy tłumaczy długoletnią zmowę milczenia w miasteczku. Dziś wiadomo, że tuż po zabójstwie niejeden mieszkaniec Szczu­cina wiedział, kto zabił, mało kto jednak odważył się mówić o tym głośno z obawy przed policją.
W ciągu kilku miesięcy od podjęcia śledztwa na nowo prokuratura zatrzymała podejrzanego o zabójstwo Pawła K., jego ojca, koleżankę zamordowanej nastolatki i 15 policjantów. Jeden z nich przyznał się do utrudniania śledztwa. Dostał za to wyrok w zawieszeniu.

Pawła K. śledczy oskarżają o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Jego ojciec, Józef K., odpowie za pomaganie synowi w morderstwie. Z kolei Renata G. - D. - koleżanka zamordowanej Iwony Cygan została oskarżona o składanie fałszywych zeznań. Funkcjonariusze policji odpowiedzą za utrudnianie śledztwa i przyjmowanie za to łapówek.
Według ostatnich doniesień prokuratury nastolatka przed śmiercią została pobita w jednej z miejscowych knajp. Katowaniu dziewczyny miało przyglądać się kilka, a może nawet kilkanaście osób. Potem na wpół przytomna 17-latka miała być wożona polonezem po Szczu­cinie, a na końcu uduszona.

Tuż po zbrodni wszyscy w miasteczku wiedzieli, kto to zrobił. Ludzi szybko jednak uciszyła tajemnicza śmierć Tadeusza Draba, który jako jeden z nielicznych głośno mówił o tym, że wie, kto zabił. Do wyznania prawdy zachęciła go nagroda 20 tys. zł, którą ówczesny wójt obiecywał temu, kto wskaże kata Iwony.
Kilka miesięcy później ciało Draba zostało wyłowione z Wisły. Prokuratura uznała to za nieszczęśliwy wypadek lub samobójstwo, choć wiadomo było, że mężczyzna doskonale pływa.
To był dopiero początek tajemniczych pobić i zgonów, które wywołały w Szczucinie psychozę strachu.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura odc. 28

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa Iwony Cygan ze Szczucina - Dziennik Polski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski