AKTUALIZACJA:
Przed godz. 13 zakończyło się sprawdzanie budynków. - Nie ujawniono materiałów wybuchowych - informuje Marek Wieczerzak, rzecznik wojewody.
***
- Padło hasło, że wychodzimy. Więc się zebraliśmy i opuściliśmy budynek - relacjonuje jeden z pracowników urzędu. - Do pracy już dziś nie wrócimy. Możemy iść do domu - dodaje.
- Policjanci z psem są już na miejscu. Trwają przeszukiwania budynków przy Spokojnej i Lubomelskiej w celu wykrycia rzekomego ładunku wybuchowego - informuje Andrzej Fijołek z KWP w Lublinie.
Informacje o podłożeniu bomby trafiły dzisiaj o godz. 9.37 mailem do urzędu wojewódzkiego.
"W budynku umieściliśmy bombę odłamkową oraz zasobnik z gazem bojowym fosgen. Bomba jest specjalnie zaprojektowana tak, aby zabić jak najwięcej osób. Detonacja nastąpi zaraz po otrzymaniu tej wiadomości" - tak wygląda fragment maila.
Autorzy piszą też m.in., że detonacja ma być karą za "zdradę braci z Islamskiej Republiki Iranu".
Na miejscu jest policja, żandarmeria, a także kilka zastępów straży pożarnej. - Z urzędu ewakuowano około 800 osób. Z uzyskanych informacji z Komendy Głównej Policji wynika, że na terenie kraju do innych urzędów również wpłynęły zgłoszenia o podłożonych bombach - mówi Marek Wieczerzak, rzecznik LUW.
Sprawdzanie budynków potrwa jeszcze kilka godzin, w związku z tym urząd wojewódzki przy Spokojnej i Lubomelskiej będzie już dzisiaj nieczynny dla klientów.
CZYTAJ TEŻ: Alarm bombowy w KUL. Policja nie znalazła niebezpiecznego ładunku. Ile kosztował głupi żart?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?