- W czwartek tuż po godz. 13 dostaliśmy wezwanie z kamienicy przy ul. Lubartowskiej 47 - relacjonuje kpt. Andrzej Szacoń z lubelskiej straży pożarnej. - Ktoś z sąsiadów wyczuł na klatce schodowej ulatniający się gaz.
Chodzi o kamienicę stojącą w sąsiedztwie budynku, w którym w ub. r. doszło do katastrofy budowlanej. Nie ma tam instalacji gazowej. Przed wskazanym mieszkaniem pojawił się zastęp strażaków. Rzeczywiście, wyraźnie czuć było gaz. Nikogo nie zastali w lokalu, ale strażacy weszli do środka.
- Okazało się, że kurek jest niedokręcony i ulatniał się gaz z butli gazowej. Wystarczyło przewietrzenie mieszkania, obyło się bez ewakuacji mieszkańców - informuje kpt. Szacoń.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?