Na warunki pracy w Fabryce Cukierków „Pszczółka” poskarżyła nam się jedna z zatrudnionych tam osób.
- Najważniejsza sprawa to alkohol - żali się wieloletni pracownik Pszczółki.
- Jest z tym coraz gorzej, zwłaszcza na produkcji. To się wymyka spod kontroli, ale pan prezes nic z tym nie robi, bo to dla niego niewygodny temat. A problem jest ważny, bo ciężko pracuje się na zmianie, szczególnie nocnej, z podpitym [współpracownikiem - red.], a to niebezpieczne, to przecież praca na maszynach, z ludźmi. Aż w końcu zdarzy się wypadek i ktoś się ocknie - alarmuje Czytelnik.
O komentarz poprosiliśmy zarząd firmy. Jej prezesem od 2015 r. jest Leszek Wertejuk.
„W FC Pszczółka spółka z o.o. nie istnieje problem alkoholizmu pracowników” - informuje zarząd w stanowisku przesłanym na adres redakcji.
Dalej czytamy, że wszelkie naruszenia dyscypliny pracy spotykają się z natychmiastową reakcją przełożonych, są stanowczo zwalczane.
- W ostatnim roku kalendarzowym stwierdzono trzy przypadki naruszenia dyscypliny pracy w zakresie trzeźwości - dotyczyły one pracowników firmy zewnętrznej, które to przypadki zostały ujawnione na skutek kontroli z inicjatywy pracodawcy. W konsekwencji w stosunku do tych osób zostały podjęte stosowne działania - komentują władze firmy.
Pracownik skarży się też na warunki zatrudnienia w zakładzie i umowy śmieciowe. Zarząd odpowiada, że w firmie pracuje obecnie 176 osób.
Z tej liczby jedynie sześć jest zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych. Reszta ma umowę o pracę. Średnie wynagrodzenie w spółce wynosi - 3716 zł brutto.
FC Pszczółka nie jest jedynym miejscem, w którym pracodawca i zwykli pracownicy spotykają się z problemem nietrzeźwych osób.
Szefowie lubelskich firm czasem sami dzwonią na policję, kiedy mają podejrzenie, że pracownik jest „pod wpływem”.
- To nie są zjawiska codzienne, ale zdarzają się. Ich skali nie sposób oszacować, bo nie prowadzimy tak szczegółowych statystyk - przyznaje podkom. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Ostatnim głośnym przykładem pracownika przyłapanego „pod wpływem” była stłuczka z czerwca ubiegłego roku. Kierowca trolejbusu linii 156 wjechał pojazdem w latarnię.
Podczas badania okazało się, że ma dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Po tym zdarzeniu MPK zaostrzyło procedury sprawdzania trzeźwości zatrudnionych u siebie kierowców.
Problemu nietrzeźwych pracowników nie sposób oszacować, bo żadna instytucja w Polsce nie prowadzi takich statystyk.
Według danych Urzędu Statystycznego w Lublinie, na 1000 mieszkańców województwa lubelskiego w 2014 r. przypadały cztery osoby uzależnione od alkoholu.
W 2015 r. ze wsparcia pomocy społecznej z powodu alkoholizmu skorzystało 5819 osób.
Największe inwestycje w Lublinie. Od wizualizacji do realizacji (ZDJĘCIA)
Uskrzydlony Lublin. Otwarto Strefę Wysokich Lotów
Lubelskie morsy kąpały się przy pięknej pogodzie (ZDJĘCIA)
Spotkanie opłatkowe lubelskich adwokatów [ZDJĘCIA]
Czołgi i pojazdy wojskowe pod Urzędem Wojewódzkim
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?