Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amadeusz Popek: Nie mam ochoty naśladować nikogo

Damian Stępień
Damian Stępień
W sobotę w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie wernisaż wystawy „Pomiędzy ilustracją a abstrakcją” Amadeusza Popka, wystawy jubileuszowej z okazji 20-lecia pracy artystycznej.

W sobotę pana wernisaż. Wernisaż nietypowy ponieważ odbędzie się on kilka tygodni po otwarciu wystawy. Wcześniej nie mógł on zostać zrealizowany ze względu na obostrzenia związane z pandemią. Szczęśliwie, w końcu będziemy mogli spotkać się nie tylko z pana sztuką, ale i z panem.
Jest to faktycznie wyjątkowy okres ponieważ tak się niezręcznie złożyło, że mamy czas pandemii. Mam nadzieję, że niektórzy mimo tego odważą się przyjść ponieważ ten wernisaż będzie wyjątkowy z dwóch powodów.
Po pierwsze jest to największa wystawa jaką miałem w Lublinie. I jest to wystawa jubileuszowa z okazji dwudziestolecia mojej pracy twórczej. Okres liczy się od pierwszej wystawy indywidualnej. A w moim przypadku miało to miejsce w 1999 roku w Walentynki w Hadesie. Postaramy się, aby ten wernisaż był udany i zadbamy też o wszystkie środki ostrożności.

Tytuł wystawy to „Pomiędzy ilustracją a abstrakcją”. Jakby go pan rozszerzył?
Jest to bardzo pojemny tytuł. Wiąże się on z przygotowywaną przeze mnie dokumentacją oraz napisanym już autoreferatem na temat mojej twórczości po roku 2013, kiedy to zrobiłem przewód doktorski ze sztuk pięknych. W tej chwili jest to habilitacja.
Tak naprawdę takie określenie „Pomiędzy ilustracją a abstrakcją” bardzo dobrze określa moją twórczość ponieważ lawiruję gdzieś dokładnie pomiędzy ilustracją a abstrakcją. Nie jest to stricte ilustracja skierowana do dzieci, ale nie jest to też abstrakcja od której też się odżegnuję, bo uważam że na tym polu zostało zrobione bardzo wiele a ja nie mam ochoty naśladować nikogo. Dlatego oscyluję gdzieś pomiędzy tymi kierunkami i myślę, że jest to bardzo trafne.

Przejdźmy do technik jakie pan stosuje. Szczególnie mam tu na myśli serigrafię.
Jest to technika poligraficzna, bardzo wdzięczna technika. Rozpropagowana najbardziej przez Andy Warhola, ale jej początki sięgają dawnych wieków. Jest to technika praktycznie nieograniczająca. Pozwalająca korzystać z wielu szablonów, którymi są siatki. W tej chwili są one wykonane poliestru, ale wcześniej był to jedwab. Stąd też wzięła się jej nazwa. Sericum to z łaciny jedwab.
Przykładami stosowania serigrafii w dawnych czasach są na przykład piękne wzory na kimonach gejsz. W dzisiejszych czasach ma też zastosowanie przy produkcji znaków drogowych oraz przede wszystkim aplikacji na ubraniach.
Widać więc że można ją stosować zarówno przemysłowo jak i też artystycznie. W tej chwili nazwa serigrafia jest zarezerwowana dla celów artystycznych.

Poza wystawą w Centrum Spotkania Kultur jakie ma pan plany na kolejne wystawy?
W listopadzie zapowiada się bardzo ciekawa wystawa w Charkowie w Siemiradzki Gallery. To bardzo prestiżowe miejsce. Dlatego tym bardziej mi miło, że doznam zaszczytu wystawienia tam swoich prac.
W marcu przyszłego roku planowana jest też wystawa w Starej Prochowni, w pięknej ceglanej galerii SCEK w Warszawie.
Jest jeszcze wiele planów i kolejnych szczytów do zdobycia. Mam nadzieję, że wszystko uda się zrealizować.

Amadeusz Popek
Wernisaż wystawy „Pomiędzy ilustracją a abstrakcją”
Sobota, godz. 18.00
Centrum Spotkania Kultur
Ciche Kąty (poziom + 1)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski