Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amber Gold: Osoby, które wpłaciły pieniądze do banku, zapłacą podatek

Szymon Zięba
Przemek Świderski
Blisko 600 milionów złotych długu i grubo ponad 12 tys. wierzycieli - to ponura statystyka, która towarzyszy głośnemu upadkowi kontrowersyjnej spółki Amber Gold. Tymczasem ofiary piramidy finansowej małżeństwa P. powinny liczyć się... z karą nałożoną przez fiskusa. Za 100 tys. zł. zainwestowanych w interes Marcina P. skontrolowany wierzyciel może zapłacić nawet 75 tys. zł "karnego podatku".

- Wraz z żoną układało się nam jako tako. Łącznie zarabialiśmy tyle, że udało nam się utrzymać dom (trzy osoby, bo mamy trzyletnie dziecko). Udawało się nawet trochę odłożyć - pisze Piotr, jeden z użytkowników forum stworzonego dla osób, które powierzyły swoje oszczędności Amber Gold.

Z "jako takich" dochodów, odłożył 100 tys. zł - bo tyle, jak podaje, wpłacił na konto AG.

Tego rodzaju historii byli klienci Amber Gold podają więcej, często razem z wysokością wpłaconych kwot. Jednak nie wszyscy decydują się na dopisanie do listy wierzycieli spółki. Inwestycje poszkodowanych może sprawdzić bowiem fiskus. Jeżeli wierzyciele nie będą potrafili wykazać źródła funduszy, które wzbudzą wątpliwość urzędników, grożą im horrendalne kary - stawka podatku od nieujawnionego dochodu wynosi bowiem 75 proc.

- To na niektórych działa odstraszająco. Co prawda nie słyszałem, żeby ktoś w tym wypadku zgłoszoną wierzytelność wycofał, ale na pewno są osoby, które nie zgłosiły roszczeń, bo obawiają się fiskusa - mówi nam nieoficjalnie jeden z urzędników zajmujących się sprawą majątku Amber Gold.

Dlaczego fiskus wziął na celownik wierzycieli Amber Gold?

- Urząd ma te osoby jak na talerzu, informacje o kwotach wierzytelności ma przecież syndyk. Dlatego jego pracownicy z zapałem zabierają się do kontroli, deklarowane kwoty na pewno nie są zaniżane, bo w końcu wierzycielom spółki zależy na ich odzyskaniu - tłumaczy jedna z osób reprezentujących w sądzie grupę poszkodowanych przez AG osób.

Ile osób znajdzie się pod lupą fiskusa, ilu już skontrolowano i na jakim etapie sprawdzania finansów wierzycieli Amber Gold są obecnie urzędnicy skarbówki - tego urzędnicy skarbowi nie chcą zdradzić.

Kwota zgłoszonych i zweryfikowanych przez syndyka zajmującego się masą upadłościową Amber Gold wierzytelności przekracza (bez odsetek) 570 mln zł. Syndyk - jak wyjaśnia w rozmowie z nami - do tej pory zebrał 23 mln zł. W planach ma osiągnięcie w sumie 140 mln zł (w tym kilkadziesiąt milionów złotych z prywatnego majątku Marcina i Katarzyny P.). Jak łatwo policzyć - zobowiązania parabanku opiewają na kwotę kilka razy wyższą.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Amber Gold: Osoby, które wpłaciły pieniądze do banku, zapłacą podatek - Dziennik Bałtycki

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski