Satysfakcji ani spełnienia nie dają jej także narodziny córki, wdaje się więc w romanse i trwoni majątek męża. Oszukuje go i nim manipuluje, a ten naiwnie wierzy w jej wierność i oddanie. Tak w dużym skrócie można opisać fabułę „Pani Bovary” - powieści Gustave’a Flauberta, której adaptację będzie można od soboty zobaczyć na deskach Teatru Osterwy.
Jak powiedział mi redakcyjny kolega, który wczoraj oglądał fragment spektaklu, jego mocną stroną może być ruch sceniczny, za który odpowiada Katarzyna Chmielewska. To druga po „Szarp pan bas” premiera w tym sezonie, a kolejne dwie zapowiadają się równie ciekawie, bo będzie i „Pan Tadeusz”, i „Amadeusz”. Widzowie dostaną więc ambitny repertuar, co mnie - jednego z nich - ogromnie cieszy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?