Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amerykański thrash nie dla górali

Redakcja
Nie często amerykańskie zespoły odwiedzają nasze miasto, a o wizycie amerykańskiej kapeli z Los Angeles nie słyszeli tu nawet najstarsi górale. Jednak już dzisiaj nadarza się okazja, żeby sprawdzić, jak wygląda alternatywna amerykańska scena muzyczna na polskiej ziemi.

Do Tektury zawitają trzy zespoły z USA: kalifornijskie Graf Orlock i Ghostlimb oraz Ramming Speed z Bostonu.

Z tymi góralami to nieco bardziej skomplikowana sprawa, bo po pierwsze żadni tacy chyba w Lublinie nie mieszkają, a po drugie: nawet gdyby mieszkali, to omijaliby te trzy grupy z daleka, bo wszystkie wymienione kapele są reprezentantami najbardziej niepokornych i bezkompromisowych gatunków muzycznych, w których lubują się tylko najbardziej wytrwali i odporni na hałas. Największa gwiazda dzisiejszego koncertu - Graf Orlock (tę ciekawą nazwę wzięli od granej przez Maxa Schrecka postaci hrabiego Orloka, z filmu "Nosferatu, eine Symphonie des Grauens") - uprawia poletko muzyczne o jakże wdzięcznej nazwie: screaming hc grindcore thrash. Słowem: rzeźnia numer 5 i inne numery.

Równie ostro poczynają sobie panowie z pozostałych dwóch grup - Ghostlimb to thrash w melodyjnej wersji, a Ramming Speed to thrash metal z odrobiną... humoru.

Koncert w klubie Tektura, dziś, godz. 20, ul. Wieniaw-ska 15A, bilety: 12 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski