Andrzej Sobieszczyk nowym zawodnikiem Motoru Lublin

Wcześniej do lubelskiej drużyny dołączyli pomocnicy: Marcin Burkhardt (były reprezentant Polski), Szymon Zgarda oraz obrońca Konrad Kasolik.

Sobieszczyk urodził się 5 maja 1993 roku w Wadowicach. Bramkarz (196 cm/82 kg) jest wychowankiem Skawy Wadowice. Reprezentował też Wiślankę Grabie, a następnie Czarnych Staniątki. Od jesieni 2013 roku grał w Puszczy Niepołomice. Jesienią 2017 roku nie zagrał w żadnym spotkaniu pierwszoligowca (wystąpił w dwóch spotkaniach Pucharu Polski), ale nie ze względu na słabą formę. Zespół z Małopolski między słupkami stawiał na młodzieżowca, żeby mieć większe pole manewru, którym był Marcin Staniszewski.

– Sobieszczyk podniesie poziom rywalizacji wśród naszych bramkarzy (o miejsce w podstawowym składzie będzie rywalizował z Pawłem Sochą i Leonidem Otczenaszenko – red). Pojawiła się szansa na pozyskanie tego zawodnika. Wiedziałem, że na ławce rezerwowych Puszczy jest bardzo dobry zawodnik, ze sporym doświadczeniem, z perspektywicznym wiekiem, jak na bramkarza – mówi Leszek Bartnicki, prezes lidera trzeciej ligi. – Dodatkowo za jego angażem przemawiają inne czynniki. To zawodnik, który jest przyzwyczajony do gry o stawkę, wywalczył z Puszczą awans do pierwszej ligi i notował bardzo dobre występy w Pucharze Polski. Poza tym dysponuje bardzo dobrymi warunkami fizycznymi, bardzo dobrze gra nogami, co jest istotne przy naszym sposobie gry, czyli wysokiej obronie. W większości spotkań będziemy zmuszeni grać atakiem pozycyjnym. Poza tym, Sobieszczyk był z nami przez ostatnie dwa tygodnie, zagrał w trzech meczach kontrolnych, potwierdzając swoje duże możliwości. Trochę to trwało zanim się dogadaliśmy z działaczami Puszczy, ale dzisiaj dopięliśmy szczegóły umowy – dodaje sternik Motoru.

Nowy nabytek żółto-biało-niebieskich (w ekipie z Niepołomic zagrał w 22 spotkaniach na boiskach pierwszej ligi oraz 46 meczach na szczeblu drugoligowym), dobrze radzi sobie w pojedynkach jeden na jeden, potrafi też bronić rzuty karne. Dowodem tej ostatniej rzeczy, jest fakt, że w poprzedniej edycji Pucharu Polski, w dużej mierze przyczynił się do awansu Puszczy do ćwierćfinału "Pucharu Tysiąca Drużyn". W pojedynku z ekstraklasową Lechią Gdańsk, obronił dwie "jedenastki", w tym Milosa Krasicia i zapewnił swej drużynie sensacyjny triumf nad zespołem z krajowej elity.

Trzeba też wspomnieć, że Sobieszczyk zadebiutował w narodowych barwach w reprezentacji U-20 – 19 listopada 2013 roku zagrał w towarzyskim spotkaniu z rówieśnikami z Niemiec, które odbyło się na stadionie w Łęcznej.

Czy to koniec wzmocnień lublinian w tym okienku? – Zostawiamy sobie furtkę na jeszcze jeden transfer – tajemniczo kończy Bartnicki.

W sobotę (godz. 13), Motor w Warszawie będzie sparować z drugoligową Legionovią.

**Magazyn Sportowy24 na

**