MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Apator Toruń wyraźnie lepszy od Orlen Oil Motoru Lublin w pierwszym meczu półfinału PGE Ekstraligi

Krzysztof Nowacki
Speedway Motor Lublin
Aż 12 punktów będą mieli do odrobienia żużlowcy Orlen Oil Motoru w rewanżowym meczu półfinału PGE Ekstraligi. Lubelski zespół przegrał w Toruniu z Apatorem 39:51. Tylko siedem punktów z bonusem zdobył wczorajszy triumfator turnieju Grand Prix w Rydze, Bartosz Zmarzlik.

Apator Toruń – Orlen Oil Motor Lublin 51:39

Apator: Patryk Dudek 13+1 (3,3,2*,2,3), Robert Lambert 13+2 (3,2*,3,2*,3), Paweł Przedpełski 11+1 (1,3,2,3,2*), Nicolai Heiselberg 0 (0,0,0,-), Emil Sajfutdinow 13+1 (3,2,3,3,2*), Antoni Kawczyński 1 (1,0,0), Krzysztof Lewandowski 0 (0,0,0), Mateusz Affelt 0 (0). Trener: Piotr Baron

Motor: Dominik Kubera 9 (2,3,1,3,0), Jack Holder 5 (2,1,0,2), Fredrik Lindgren 5 (0,2,2,0,1), Mateusz Cierniak 4+3 (1*,1*,1*,1,-), Bartosz Zmarzlik 7+1 (1*,1,3,1,1), Wiktor Przyjemski 6 (3,2,1,0), Bartosz Bańbor 3+2 (2*,0,1*), Bartosz Jaworski. Trener: Maciej Kuciapa

NCD: 61,29 sek. – Robert Lambert w 9. biegu
Sędziował: Krzysztof Meyze

Bieg po biegu:
I: Dudek (62,67), Kubera, Przedpełski, Lindgren – 4:2
II: Przyjemski (62,40), Bańbor, Kawczyński, Lewandowski – 1:5 (5:7)
III: Sajfutdinow (61,46), Holder, Zmarzlik, Heiselberg – 3:3 (8:10)
IV: Lambert (62,00), Przyjemski, Cierniak, Kawczyński – 3:3 (11:13)
V: Przedpełski (62,11), Lindgren, Cierniak, Heiselberg – 3:3 (14:16)
VI: Kubera (61,52), Sajfutdinow, Holder, Lewandowski – 2:4 (16:20)
VII: Dudek (61,60), Lambert, Zmarzlik, Bańbor – 5:1 (21:21)
VIII: Sajfutdinow (62,45), Lindgren, Cierniak, Kawczyński – 3:3 (24:24)
IX: Lambert (61,29), Dudek, Kubera, Holder – 5:1 (29:25)
X: Zmarzlik (61,82), Przedpełski, Przyjemski, Heiselberg – 2:4 (31:29)
XI: Kubera (62,70), Dudek, Cierniak, Affelt – 2:4 (33:33)
XII: Przedpełski (62,18), Holder, Bańbor, Lewandowski – 3:3 (36:36)
XIII: Sajfutdinow (61,31), Lambert, Zmarzlik, Lindgren – 5:1 (41:37)
XIV: Dudek (62,54), Przedpełski, Lindgren, Przyjemski – 5:1 (46:38)
XV: Lambert (62,17), Sajfutdinow, Zmarzlik, Kubera – 5:1 (51:39)

Motor awansował do półfinału po dwóch wygranych z Falubazem Zielona Góra. Apator awansował mimo dwóch porażek ze Stalą Gorzów, ponieważ był najlepszy z pokonanych. Do Torunia czterech żużlowców Orlen Oil Motoru dotarło prosto z Rygi, gdzie dzień wcześniej ścigali się w rundzie cyklu Grand Prix. Dwóch z nich – Bartosz Zmarzlik i Jack Holder uczestniczyło na Łotwie w bardzo groźnie wyglądających kraksach. Na szczęście skończyło się tylko na potłuczeniach (Zmarzlik finalnie wygrał turniej), ale w niedzielę mieli prawo czuć się poobijani.

Obaj podjechali pod taśmę w trzecim wyścigu, a za rywala mieli m.in. Emila Sajfutdinowa. Rosjanin z polskim paszportem wrócił do składu Apatora po krótkiej pauzie spowodowanej bolesnym upadkiem w lidze angielskiej. Sajfutdinow już po starcie uciekł parze Motoru i goście nie byli w stanie nawet z nim powalczyć.

W pierwszej serii liderzy toruńskich "Aniołów" wygrali swoje wyścigi. Ale po czterech biegach prowadził zespół z Lublina (13:11), a decydująca okazała się konfrontacja młodzieżowców. Bieg juniorów rozgrywany był na raty. Za pierwszym razem start wygrał Wiktor Przyjemski, a ostatni był Bartosz Bańbor. Gdy zawodnicy kończyli pierwsze okrążenie sędzia przerwał ściganie, a Antoniego Kawczyńskiego ukarał ostrzeżeniem za czołganie się pod taśmą. W powtórce Przyjemski powtórzył swój start, ale równie szybko ruszył także Bańbor i para Motoru wygrała 5:1.

- Nie dość, że toru w Toruniu nie za bardzo lubię, to warunki chyba wszystkich zaskoczyły. Mega twardo. Na takim chyba jeszcze nie jeździłem – przyznał Przyjemski.

Pierwszym liderem Apatora, który stracił punkty był Sajfutdinow. Rosjanina w szóstym wyścigu kapitalnie po zewnętrznej objechał Dominik Kubera. Żużlowiec Motoru na drugim łuku rozpędził się pod samą bandą i minął zaskoczonego pewnie Sajfutdinowa. Goście w tym momencie powiększyli przewagę do czterech oczek (20:16).

Gospodarze szybko jednak odrobili straty, bo już w następnym wyścigu Patryk Dudek i Robert Lambert nie dali najmniejszych szans Zmarzlikowi. Ta para Apatora odniosła podwójne zwycięstwo również w 9. wyścigu. W tym triumfie pomógł im nieco sam Kubera, którego podniosło tuż po starcie i „Domin” ratował się przed upadkiem. Po tej gonitwie torunianie wyszli na prowadzenie 29:25.

Miejscowi liderzy nie zawodzili. Po podwójnej wygranej Sajfutdinowa i Lamberta ze Zmarzlikiem i Lindgrenem, Apator przed dwoma ostatnimi wyścigami prowadził czterema punktami (41:37). Trener Piotr Baron miał na biegi nominowane trzech pewniaków i bardzo dobrze jadącego u siebie Przedpełskiego.

Maciej Kuciapa i Jacek Ziółkowski byli w odmiennych nastrojach. Poza Kuberą i w pewnym stopniu Przyjemskim, żaden z zawodników Motoru nie gwarantował punktów. Nawet Zmarzlik!

W biegach nominowanych gospodarze nie dali szans „Koziołkom” i Toruń szalał z radości. Spotkanie rewanżowe przy Al. Zygmuntowskich odbędzie się w piątek, 13 września.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Raport z kadry przed meczem z Portugalią

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski