Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia - GKS Bogdanka (RELACJA LIVE)

KAMB
Piłkarze GKS Bogdanka w niedzielę zagrają na wyjeździe z Arką Gdynia (godz. 17.30). Po dwóch kolejnych ligowych porażkach tym razem łęcznianie będą chcieli zainkasować punkty. Plan wydaje się być banalnie prosty, ale jego wykonanie może okazać się piekielnie trudne. GKS cały czas ma problemy z grą obronną, a dodatkowo Piotr Rzepka nie będzie mógł skorzystać z wszystkich zawodników.

W poprzednim sezonie siłą łęcznian były skrzydła. Michał Zuber i Michał Renusz inicjowali większość akcji zespołu. Mogli angażować się w ofensywę, bo za sobą mieli pewnych defensorów. W obecnych rozgrywkach wszystko się posypało. Obaj wymienieni zawodnicy zmagają się z kontuzjami, a zastępujący ich Sebastian Szałachowski i Kamil Oziemczuk są piłkarzami o innej charakterystyce. Nie mają też wsparcia z obrony, bo boki defensywy są jak na razie piętą achillesową w grze GKS. Nie ma z nich pożytku nie tylko w ofensywie, ale też przez nie przechodzi większość akcji rywali.

RELACJA LIVE ARKA GDYNIA - GKS BOGDANKA

Tak było w meczu z Miedzią Legnica, Lechią Gdańsk i w spotkaniu z Okocimskim Brzesko. Czy tak samo będzie w meczu z Arką? - Na pewno będą jakieś zmiany w obronie - mówi trener GKS. - Jakie? Tego nie zdradzę. Mamy jednak większy problem niż gra bocznych obrońców. Rozchorował się nam Tomas Pesir. Jeśli dodamy do tego brak Zubera i Renusza to okazuje się, że straciliśmy trzech kluczowych zawodników. Nie jest to dobra wiadomość.

Szkoleniowiec łęcznian przedmeczem w Gdyni ma sporo pracy, ale nie załamuje rąk. - Dla nas mecz z Arką byłby trudny, gdybyśmy jechali tam w najsilniejszym składzie. Teraz o korzystny wynik będzie piekielnie trudno, ale wierzę w chłopaków i liczę, że przywieziemy coś z Trójmiasta - mówi Rzepka. - Musimy na pewno postarać się, aby zagrać na zero z tyłu. To nam się dotąd nie udawało, ale w sporcie nic nie trwa wiecznie. Poradzimy sobie tym składem osobowym, jaki posiadamy.

Walkę o trzy punkty zapowiadają także gospodarze. - Oczywiście będziemy usposobieni tak, jak w meczu z Wartą Poznań, czyli podejdziemy wysoko i będziemy stwarzali sytuacje. Myślę, że przy wsparciu swoich kibiców, nie zdarzy się taka sytuacja, że będziemy się cofać, grać z kontrataku. Jesteśmy Arka Gdynia, narzucamy swój styl gry i nie możemy oddawać pola przeciwnikowi - mówi przedniedzielnym meczem Maciej Górski, napastnik Arki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski