Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arkadiusz Broda zginął w wybuchu metanu w kopalni Pniówek. Przed śmiercią uratował kolegów z pracy. "Prawdziwy zawodowy bohater, kapitan"

RED
Arkadiusz Broda to dziewiąta ofiara wybuchu metanu w kopalni Pniówek. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Arkadiusz Broda to dziewiąta ofiara wybuchu metanu w kopalni Pniówek. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE RED
Ratując swoich współpracowników z kopalni zginął Arkadiusz Broda. 48-letni górnik jest dziewiątą ofiarą wybuchu metanu w kopalni Pniówek. W ostatniej drodze w dzielnicy Rogoźna w Żorach towarzyszyły mu tłumy. Heroizm górnika docenił Aleksander Szymura, dyrektor ds. pracy KWK Pniówek. - Był na posterunku do samego końca walcząc o każdego z poparzonych współpracowników. Prawdziwy zawodowy bohater, kapitan - powiedział Szymura.

Arkadiusz Broda zginął w wybuchu metanu w kopalni Pniówek. Przed śmiercią uratował kolegów z pracy. "Prawdziwy zawodowy bohater, kapitan"

W żorskiej dzielnicy Rogoźna, gdzie mieszkał odbyły się uroczystości pogrzebowe Arkadiusza Brody ostatniego z dziewięciu zmarłych górników z kopalni Pniówek, który zginął na skutek poparzeń w wybuchu metanu. Mszy świętej pogrzebowej, która odbyła się w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny, podczas której 48-latka żegnała rodzina bliscy i koledzy z pracy przewodniczył biskup Grzegorz Olszowski.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Poruszającą homilię wygłosił z kolei jej proboszcz ksiądz Henryk Kulas. Kapłan odwołując się do słów świętego Pawła, czy świętego Augustyna i modlitwy górników do ich patronki, świętej Barbary, a także Ewangelii mówił w niej między innymi o nieuchronności śmierci, która jednak dla osób wierzących powinna być niczym zmiana adresu zamieszkania na ziemi.

- Niebo to jest nowy adres naszego brata Arkadiusza. Drogi Arku mówimy Ci nie żegnaj, ale do zobaczenia. Czekaj tam na nas, ze świętą Barbarą, ze swoimi kolegami - powiedział ks. Kulas.

Proboszcz parafii w Rogoźnej wspominał zmarłego jako człowieka bardzo troskliwego. Dbanie o innych cechowało go zarówno w domu jak i w pracy.

- Troszczył się o nich, o żonę i dzieci, ale usłyszałem także, że kiedy trzeba było uciekać (w momencie wybuchu metanu - przyp. red) jeszcze jednemu, drugiemu, trzeciemu koledze pomagał wyjść. Może oni jemu zawdzięczają życie - dodał kaznodzieja.

Słowa proboszcza żorskiej parafii o uratowanych w kopalni kolegach potwierdził Aleksander Szymura, dyrektor ds. pracy w kopalni Pniówek, który reprezentował na pogrzebie Jastrzębską Spółkę Węglową. Dyrektor zakładu, w którym 48-letni górnik pracował od 1992 roku, porównał Arkadiusza Brodę do kapitana jako ostatniego opuszczającego tonący statek.

- W nocy 20 kwietnia pod ziemią wydarzyła się niewyobrażalna tragedia. Wybuch metanu spowodował, że na dole kopalni stało się piekło. Kilkunastu pracowników znalazło się w bezpośredniej strefie zagrożenia. Jednym z nich był "kapitan Arkadiusz Broda", który pomagał swoim współpracownikom z oddziału wyjść z tego niebezpiecznego regionu. Był na posterunku do samego końca walcząc o każdego z poparzonych współpracowników. Kierował w sposób heroicznych walką o ich życie, nie patrzył na siebie. Prawdziwy zawodowy bohater, kapitan - przyznał Aleksander Szymura.

Jak dodał jeden z dyrektorów kopalni Pniówek, na takich cechach charakteru i bohaterstwie można kształtować autorytety moralne w społeczeństwie. - Dzieci można by uczyć i wychowywać na właśnie takim bohaterze, który spoczywa teraz w trumnie. Solidarność górnicza, odwaga, tradycja, etos. To się samo nasuwa - wyliczał Szymura.

Dyrektor ds. pracy kopalni Pniówek zaznaczył również, że już indywidualną walkę zmarły górnik stoczył w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach, gdzie przez osiem dni toczył bój, by żyć i wrócić do żony oraz czwórki synów. Szanse na przeżycie były jednak marginalne. - 90% poparzeń i wiek 48 lat, to niestety przekracza magiczną cyfrę "100", którą lekarze uważają za graniczną do przeżycia - wskazał Aleksander Szymura, dodając, że mimo to 48-latek walczył do samego końca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski