Arkadiusz Onyszko, były piłkarz, a obecnie radny powiatu łęczyńskiego ocalił mandat

Były piłkarz z występami w reprezentacji na koncie i radny powiatu łęczyńskiego zapewniał na poniedziałkowej sesji rady powiatu, że mieszka w powiecie. - Odbieram to jako atak i nagonkę polityczną. Byłem, jestem i będę mieszkańcem powiatu łęczyńskiego – mówił Arkadiusz Onyszko. Zagroził też, że jeśli ktoś będzie twierdził inaczej, to Onyszko podejmie „wszelkie, niezbędne kroki prawne”.

To reakcja na projekt uchwały radnych PSL, którzy chcieli stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Onyszki. Poszło właśnie o miejsce zamieszkania.

Onyszko mandat radnego powiatowego zdobył w ostatnich wyborach samorządowych, startując z listy PiS. Sportowiec otrzymał 694 głosy. Jako miejsce zamieszkania podał miejscowość Jaszczów w gminie Milejów. To ważne, bo według prawa radnym może zostać osoba, która mieszka na terenie danego powiatu.

Jeszcze w ubiegłym roku wójt gminy Milejów zwrócił się do mieszkańców, aby poinformowali, ile osób mieszka w ich gospodarstwie domowym. Chodziło o ustalenie opłat za odbiór śmieci. Wówczas starosta łęczyński, Krzysztof Niewiadomski oświadczył, że Onyszko jest u niego zameldowany, ale u niego nie mieszka.

Na tej podstawie PSL domagał się wygaszenia mandatu radnego. Onyszko tłumaczył, że mieszka na terenie powiatu, choć faktycznie jako trener czy komentator sportowy często podróżuje po Polsce.

Radca prawny powiatu tłumaczył w poniedziałek radnym, że mają prawo podjąć uchwałę, ale jednocześnie komisja w radzie miasta już zajmuje się sprawą miejsca zamieszkania Onyszki. Sportowiec apelował jednocześnie do radnych PSL, by przedstawili dowody na to, że nie mieszka w Jaszczowie.

Po długiej dyskusji Rada Powiatu Łęczyńskiego zdecydowała, że Onyszko mandat zachowa. Za przyjęciem uchwały o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu było sześciu radnych, ośmiu było przeciwko, a jedna osoba wstrzymała się od głosu.

- To też zwalnia komisję od dalszego zajmowania się sprawą – dodał na koniec Arkadiusz Biegaj, przewodniczący rady.