Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arkadiusz Smagacz, historyk Kościoła: To trzecia abdykacja w historii

Ewa Pajuro
Benedykt XVI abdykuje
Benedykt XVI abdykuje Archiwum Polskapresse
Z o. dr. Arkadiuszem Smagaczem, historykiem Kościoła z KUL, rozmawia Ewa Pajuro.

Benedykt XVI zaskoczył wiernych decyzją o abdykacji. Czy kiedykolwiek w historii Kościoła zdarzyła się podobna sytuacja?
To będzie trzeci przypadek abdykacji w historii Kościoła. Wcześniej na taki krok zdecydowali się papież Celestyn V w 1294 roku oraz Grzegorz XII w 1415 r.

Co wiemy o Celestynie V?
Papieżem był bardzo krótko. Zaledwie pół roku. Wcześniej był mnichem benedyktyńskim. Niewątpliwie był bardzo pobożny i święty, został z resztą kanonizowany. Trzeba jednak przyznać, że równocześnie był oderwany od ówczesnych spraw politycznych i tak naprawdę także od spraw Kościoła. Wybór na Stolicę Piotrową go przerósł. Myślę, że Celestyn V nie sprostał wymaganiom, które przed nim stanęły. Tym bardziej że na jego sytuację miała wpływ bieżąca polityka, a przede wszystkim król Karol Andegaweński, który próbował za jego pośrednictwem uzyskać większe wpływy w Italii. Myślę, że Celestyn V sam uznał, że dla dobra Kościoła lepiej będzie jeśli zrezygnuje z urzędu.

A co wiemy o decyzji Grzegorza XII?
To przypadek trochę mniej znany. Jego abdykacja miała miejsce w czasie soboru w Konstancji. Sobór ten zwołano, by zaradzić głębokiemu rozdziałowi, który dokonał się w Kościele. W tamtym czasie aż trzy osoby uważały się za papieży. Na soborze wezwano je do ustąpienia. Grzegorz XII, biskup rzymski, jako jedyny posłuchał tego wezwaniu. Przed abdykacją postawił jednak warunek. Domagał się ponownego zwołania soboru. Po odczytaniu bulli na nowo zwołującej sobór, abdykował. To umożliwiło wybór jednego papieża - Marcina V i tak naprawdę, po niewielkich zawirowaniach, zakończył się spór o to, kto jest prawowitym papieżem.

Czy te trzy abdykacje mają ze sobą coś wspólnego?
Myślę, że tak. Wszystkie, ostatecznie miały na celu dobro Kościoła. Jestem przekonany, że papież Benedykt XVI mocno przemyślał swoją decyzję i doszedł do wniosku, że dla Kościoła będzie lepiej, jeśli ustąpi. Jestem przekonany, że to jest wielka ofiara, a także akt pokory.

Czy Jan Paweł II także rozważał decyzję o abdykacji? Czy wiemy coś na ten temat?
Na pewno były takie momenty, ale myślę, że ostatecznie uznał, że zaufa całkowicie Bożej Opatrzności i będzie papieżem aż do momentu, w którym sam Bóg zwolni go z tego urzędu. Mamy tu do czynienia z różnorodnością działania Ducha Świętego. Jan Paweł II dał nam świadectwo przejmującej walki z cierpieniem. Teraz dostaliśmy inną lekcję - lekcję pokory i roztropności. To dwa inne momenty, dwie inne sytuacje i dwie inne decyzje, ale obie podjęte dla dobra Kościoła.

Jaka będzie przyszłość odchodzącego papieża? Czy są jakieś zasady, które określają, czym powinien się zająć, gdzie zamieszkać?
Nie ma takich zasad. Papież to najwyższa władza w Kościele i trudno nawet odchodzącemu papieżowi cokolwiek dyktować. Należy uszanować jego decyzję. Wydaje mi się, że wolą Benedykta XVI będzie odsunięcie się w samotności i dedykowanie czasu na modlitwę. To wszystko także dla dobra Kościoła.

Rozmawiała Ewa Pajuro

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski