Artur Gadzicki (koordynator ds. szkolenia w Górniku Łęczna): Wprowadziliśmy jednolity model szkolenia i podnieśliśmy jego jakość

Trwa rekrutacja do Szkoły Mistrzostwa Sportowego Górnika Łęczna. Czym klub stara się zachęcić młodych piłkarzy?
Staramy się zachęcić jedyną typowo sportową szkołą w regionie powiązaną z klubem piłkarskim.

Duża liczba jednostek szkoleniowych, siatka zajęć szkolnych dopasowana do potrzeb procesu treningowego, bardzo dobra baza szkoleniowa w postaci boisk, hali, siłowni, czy gabinetów fizjoterapii, wykwalifikowana kadra trenerów oraz nauczycieli to z pewnością nasze atuty.

Od początku istnienia szkoły zależy nam na równomiernym rozłożeniu akcentów pomiędzy procesem szkolenia i edukacją zawodników, dlatego dbamy o to, by żaden z naszych uczniów nie odstawał na zarówno na boisku jak i w ławce szkolnej. Kończymy drugi rok działalności szkoły z blisko siedemdziesiątką uczniów, co pozwala myśleć, iż zaproponowana przez nas formuła się sprawdza.

Akademia Górnika została odznaczona złotym certyfikatem PZPN. Jak ważnym jej elementem jest Szkoła Mistrzostwa Sportowego?
Szkoła Mistrzostwa Sportowego stanowi wierzchołek procesu szkolenia, któremu od najmłodszych lat poddawani są zawodnicy, natomiast certyfikacja dotyczy grup wiekowych 6-13 lat - zatem wcześniejszego etapu szkolenia. Odpowiednio poprowadzone zajęcia w tych grupach pozwolą w przyszłości ubiegać się o miejsce w szkole, która ma być przedsionkiem do profesjonalnego uprawiania piłki nożnej zarówno przez dziewczęta jak i chłopców.

Zespoły starszych roczników łęczyńskiego Górnika opierają się zatem o uczniów tej właśnie szkoły?
Dokładnie tak. Dwa zespoły juniorów młodszych, juniorzy starsi i II zespół Górnika będą opierały się na zawodnikach, uczniach Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Ze względu na powiązanie zajęć szkolnych i treningowych w ramach SMS raczej ograniczone będzie funkcjonowanie zawodników, którzy nie zdecydują się na kontynuowanie edukacji w naszej szkole. Dzięki takiemu rozwiązaniu jesteśmy w stanie w odpowiedni sposób balansować przede wszystkim objętością zajęć treningowych, odpowiednio je zwiększając i zmniejszając w zależności od potrzeb zespołów jak i poszczególnych zawodników.

Powstanie szkoły zdecydowanie pozytywnie wpłynęło na odbudowę najstarszych roczników klubowej Akademii i jestem przekonany, że w najbliższym czasie efekty pracy wykonywanej przez zawodników i trenerów przełożą się na wyniki sportowe oraz liczbę wychowanków wchodzących do pierwszego zespołu.

Na czym polegają zmiany wprowadzone w piłkarskiej akademii Górnika?
Zmiany polegają przede wszystkim na ustandaryzowaniu i ujednoliceniu procesu szkolenia. Jednocześnie z rozwojem szkoły postawiliśmy mocno na jakość pracy w najmłodszych grupach, przystępując do procesu certyfikacji. Najmłodsze grupy pracują w oparciu o program szkolenia Polskiego Związku Piłki Nożnej nawiązujący do modelu pracy, który sprawdził się w Akademiach Młodych Orłów. Program, w którym miałem okazję funkcjonować przez ponad cztery lata, był systematycznie monitorowany, ewaluował i teraz został przełożony na szkółki piłkarskie, które przystąpiły do programu certyfikacji w całym kraju. Zatem jednolity i sprawdzony program szkolenia, małe grupy oraz zwiększenie liczby jednostek treningowych powinny w najbliższej perspektywie dać oczekiwane przez nas efekty. W starszych grupach postawiliśmy również na ujednolicenie modelu pracy oraz systemów, w ramach których zawodnicy poruszają się na boisku, co pozwoli na sprawniejsze i łatwiejsze przechodzenie najzdolniejszych zawodników pomiędzy grupami, jeżeli zaistnieje taka konieczność.

Chcemy, aby w niedalekiej przyszłości osoby oglądające zespoły naszej Akademii widziały w ich grze powtarzalność będącą efektem usystematyzowanej pracy. Nie chcemy, aby efekty naszej pracy były dziełem przypadku, tylko konsekwencją przemyślanej pracy wykonywanej na poszczególnych etapach.

Możliwość debiutu w drugiej drużynie Górnika i w konsekwencji pierwszej ma być tym bodźcem, który przyciągnie do Łęcznej zdolną młodzież z regionu?
Ostatnie pół roku pokazało, że młodzi zawodnicy dostają swoją szanse i są obserwowani przez sztab trenerski pierwszego zespołu. Paweł Perdun, Cezary Zdunek, czy Igor Belka dostali możliwość przepracowania okresu przygotowawczego pod okiem trenera Kieresia i jego sztabu. Dla pozostałych chłopców jest to z pewnością bodziec do jeszcze cięższej pracy na treningach. Wszyscy ci zawodnicy są uczniami naszej szkoły. W jeszcze większym stopniu z uczennic SMS korzystał trener Mazurkiewicz prowadzący ekstraligowe piłkarki.

Myślę, że atmosfera pracy i zaangażowania wśród uczniów pozwoli, aby w przyszłości uczniowie SMS coraz śmielej pukali do drzwi pierwszych zespołów Górnika.

ZOBACZ TAKŻE: