Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Kapelko (Górnik Łęczna): Wybór nowego trenera będzie bardzo rozważny

Karol Kurzępa
Artur Kapelko (na zdjęciu z lewej) wraz z marszałkiem Sławomirem Sosnowskim.
Artur Kapelko (na zdjęciu z lewej) wraz z marszałkiem Sławomirem Sosnowskim. Fot. Karol Kurzępa
- Rozmawiamy z pięcioma-sześcioma kandydatami na stanowisko szkoleniowca pierwszego zespołu. Wpłynęły bardzo ciekawe oferty personalne, chociażby od trenerów, którzy pracowali z reprezentacjami poszczególnych krajów - mówi Artur Kapelko, prezes Górnika Łęczna.

Zanim łęczyński klub ogłosi nazwisko nowego szkoleniowca, zwołano konferencję prasową, na której poinformowano, że Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego wspomoże Górnika kwotą 100 tysięcy złotych. Pieniądze zostaną otrzymane za promowanie Lubelszczyzny. Na meczach zielono-czarnych na Arenie Lublin pojawi się logo „Lubelskie Smakuj Życie”. - Myślę, że gra w Lotto Ekstraklasie jest takim lewarem, który dźwignie promocję województwa. Nie podpisaliśmy umowy długofalowej, ale chcemy przetestować pewne elementy, aby ewentualnie wykorzystać je w przyszłości - przyznał marszałek województwa, Sławomir Sosnowski.

Dzień wcześniej Górnik rozstał się z trenerem Andrzejem Rybarskim, który prowadził zespół od 6 maja 2016 roku. Szkoleniowiec z Żywca pozostawił drużynę na ostatnim miejscu w tabeli z dorobkiem 14 punktów w 17 meczach.

Rozmowa z Arturem Kapelko, prezesem Górnika Łęczna.

Trener Andrzej Rybarski rozstał się z Górnikiem. Główną przyczyną były ostatnie cztery porażki z rzędu?
Przyczyn było na pewno więcej. Dokładnie to zanalizowaliśmy razem z trenerem Rybarskim. Był on w klubie trzy lata, a decyzja o powierzeniu mu zespołu była dokładnie przemyślana. Walnie przyczynił się do tego, że klub utrzymał się w poprzednim sezonie w Ekstraklasie. Mieliśmy ambicję, aby wychować swojego trenera, młodego człowieka, który jest związany z naszym klubem. Jednak w sporcie takich gwarancji nie ma. Nie zawsze się wszystko układa według planu. Górnik Łęczna rzadko zmienia szkoleniowców. Przypomnę, że trener Rzepka pracował dwa lata, a trener Szatałow trzy. Nie mniej jednak, okazało się, że to jeszcze nie jest ten czas dla trenera Rybarskiego w Górniku. Stąd podjęliśmy wspólnie decyzję o zakończeniu współpracy.

Jakie są plany klubu w kontekście zatrudnienia nowego szkoleniowca?
Będziemy nad tym pracować. Są dwa aspekty: krótkoterminowy, czyli do końca tego roku w lidze oraz długoterminowy, czyli do zakończenia sezonu. W 2016 roku zostały nam trzy mecze ligowe. Dziś wypracujemy stanowisko czy dokooptujemy kogoś do naszego sztabu szkoleniowego. Natomiast po zakończeniu pierwszej części sezonu, czyli do 31 grudnia wypracujemy stanowisko kto poprowadzi zespół od nowego roku.

W mediach pojawiały się doniesienia, że w ostatnim czasie trener Rybarski skonfliktował się z drużyną.
To jest zawodowy sport. Wiele czynników odgrywa role. Piłka nożna wiąże się z emocjami.

Jak Pan skomentuje informacje prasowe o tym, że złożyliście ofertę kontraktu Franciszkowi Smudzie?
W ogóle tego nie komentujemy. Rozmawiamy z pięcioma-sześcioma kandydatami na stanowisko trenera pierwszego zespołu. W grę wchodzi może nawet większa liczba. Wpłynęły bardzo ciekawe oferty personalne, chociażby od trenerów, którzy pracowali z reprezentacjami poszczególnych krajów. W czwartek wieczorem rozmawialiśmy z trenerem, który był asystentem Radomira Anticia. Jego zainteresowanie pracą w Górniku pokazuje, że Lotto Ekstraklasa ma wyjątkową markę i skupia na sobie uwagę. Na pewno wybór nowego szkoleniowca będzie bardzo rozważny.

Czyli bierzecie pod uwagę nie tylko opcję polską, ale też zagraniczną?
Bierzemy wszystkie opcje pod uwagę. Zarówno młodych polskich trenerów, jak i doświadczonych „z nazwiskiem”. Wiadomo, że nazwiska nie dają pewnej gwarancji, ale podchodzimy do sprawy bardzo poważnie i wszystko przeanalizujemy.

Czy wyznaczyliście sobie w klubie termin, do kiedy chcecie zatrudnić nowego szkoleniowca?
Na pewno pośpiech nie jest tu wskazany. To nie jest decyzja, która musi być podjęta szybko. Uważamy, że powinna być bardzo przemyślana i przeanalizowana. Zdajemy sobie sprawę, że jest to bardzo czasochłonne.

Braliście pod uwagę, żeby trener Rybarski został w klubie i pełnił rolę asystenta nowego trenera?
Nie wykluczaliśmy żadnej opcji, natomiast jest to branża bardzo eksploatująca i trener Rybarski chwilę powinien odpocząć. W trakcie trzyletniej pracy trener dał z siebie wszystko i mogliśmy liczyć na niego w trudnych momentach.

Czy w kontekście krótkoterminowym kandydatura Marcina Broniszewskiego jest rozpatrywana?
Niewykluczone, że dołączymy dziś do sztabu trenera Broniszewskiego nie tylko na ostatnie trzy mecze. Znamy tego szkoleniowca już jakiś czas. Wiemy, że to odpowiedzialny fachowiec.

Ale nie będzie samodzielnym trenerem?
Na tę chwilę rozpatrujemy sprawę dołączenia go do naszego sztabu szkoleniowego.

Czyli pojedzie on z zespołem na najbliższy mecz w Krakowie?
Jest taka możliwość.

Jeżeli nie trener Broniszewski, to kto poprowadzi Górnika z Cracovią?
Mamy w klubie trenerów, w których inwestujemy. Przypomnę, że z klubem związany jest Sławomir Nazaruk, w którego edukację inwestujemy. Są także trener Arkadiusz Onyszko oraz Veljko Nikitović. To ludzie, którzy znają drużynę i klub. Musieliśmy się liczyć, że taka sytuacja kiedyś może nastąpić i wobec tego motywowaliśmy naszych byłych piłkarzy, członków sztabu szkoleniowego, aby rozwijali się. Być może, kiedyś otrzymają szanse by zostać pierwszymi trenerami.

Marcin Broniszewski był asystentem trenera Smudy w Wiśle Kraków...
Pełnił funkcję asystenta u kilku szkoleniowców. Między innymi Franciszka Smudy i Dariusza Wdowczyka. Musieliśmy brać pod uwagę osobę, która będzie miała inne atuty niż personalne, czyli wiedza i wszechstronność. Musimy się liczyć z tym, że trener, który będzie kandydatem powie, że ma zaufanych współpracowników. Chcemy też przedstawić naszych zaufanych współpracowników, tak by wypracować taki model sztabu szkoleniowego, który będzie należycie funkcjonował. Przez kilka lat Górnik nie miał z tym problemów. Podczas gdy inne kluby miały trzech czy czterech trenerów w trakcie jednego sezonu, a takie rzeczy się zdarzały, to u nas był jeden trener przez trzy lata, a wcześniej jeden przez dwa lata. Ale liczyliśmy się z tym, że taka sytuacja kiedyś nastąpi, stąd nasze inwestycje w kapitał ludzki w postaci Sławka Nazaruka czy Veljko Nikitovicia.

Wspomniał Pan, że rozważacie opcję zatrudnienia trenera, który buduje nazwisko. Za tego rodzaju szkoleniowca można uznać Andrzeja Rybarskiego. W takim wypadku logicznym posunięciem wydawałoby się nie zamienianie trenera, który buduje nazwisko na kolejnego „na dorobku”.
Myślę, że nie powiedziałem, że stawialiśmy na kogoś, kto buduje nazwisko. Dopingowaliśmy trenera Rybarskiego i innych członków sztabu szkoleniowego do rozwoju osobistego i edukacji w szkole trenerów PZPN. Jeśli uznamy wspólnie, że zasadne będzie, by ktokolwiek z naszego dotychczasowego sztabu szkoleniowego został trenerem pierwszej drużyny i będzie taka możliwość formalna, to wtedy też się nad tym zastanowimy. W sporcie sytuacja rozwija się dynamicznie.

Czy klub myśli również nad jakimiś transferami czy poczekacie z takimi ruchami na przyjście nowego szkoleniowca?
Jeśli chodzi o młodych zawodników lub graczy z niższych klas rozgrywkowych, to część z nich jest przez nas obserwowana niezależnie od tego pełni rolę trenera pierwszego zespołu. Oczywiście, klub ma swoje ograniczenia finansowe. Jesteśmy na początku budowy fundamentów klubu ekstraklasowego. Jeśli chodzi o konkretne nazwiska na poszczególne pozycje to jeszcze nie czas i miejsce, by akurat teraz te sprawy dopinać. Przyglądamy się. Wiemy jak pracuje konkurencja oraz kto nie mieści się w składach czy na ławkach rezerwowych, a także kto wyróżnia się w niższych klasach rozgrywkowych. To nie umyka naszej uwadze.

Może z którymś z obecnych zawodników chcecie się niedługo pożegnać?
Można uczciwie powiedzieć, że wszyscy zawodnicy Górnika bardzo się starają i dają z siebie wszystko. Jest to sport kontaktowy, wielu graczy ma urazy czy kontuzje, ale walczą z tym dzielnie. Jest końcówka rundy. Zrobimy wszystko, żeby w niej jak najlepiej wypaść.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski