Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Kawa: Od zera stworzył Emperię, lubelską handlową potęgę

EP
Artur Kawa: Od zera stworzył Emperię, lubelską handlową potęgę
Artur Kawa: Od zera stworzył Emperię, lubelską handlową potęgę Jacek Babicz
Tytan pracy - mówią o nim współpracownicy. - Konkretny i oszczędny w słowach - dorzucają znajomi. - Od innych prezesów odróżniał go wysoki wzrost i nieschodzący z twarzy uśmiech - komentują dziennikarze ekonomiczni. Prywatnie Artur Kawa jest wielkim miłośnikiem żeglarstwa. Stery w Emperii oddał właśnie swemu zastępcy. Mało kto, wierzy jednak w jego biznesową emeryturę.

Przygodę z biznesem zaczynał ponad 20 lat temu. Jako świeżo upieczony absolwent Politechniki Lubelskiej szukał szczęścia w USA. Przyznaje, że nie czuł się tam "u siebie" i po dwóch latach wrócił do kraju. To był 1990 r. Początek wielkich zmian w polskiej gospodarce. - Czułem, że to dla mnie szansa - wspominał w rozmowie z nami w 2010 r.

Początkujący biznesmen postawił na handel. Za zarobione w Stanach pieniądze kupił dwie ciężarówki, sprzęt do wyposażenia magazynów i partię towaru. Hurtownię spożywczą założył w garażu. Po kilku miesiącach dołączył do niego Jarosław Wawerski, kolega z liceum i studiów. Tak powstała spółka Eldorado. Jej nazwa, przywodząca na myśl legendarną krainę pełną złota, miała być swoistą obietnicą, że właśnie tu klient znajdzie wszystko, czego potrzebuje.

Pierwsze, duże pieniądze firma zarobiła na sprzedaży soków Hortex w tekturowych opakowaniach. Wtedy to była w Polsce zupełna nowość. Produkt stał się hitem, a firma zaczęła się rozrastać. W 1994 r. powstała sieć handlowa Lewiatan i spółka Stokrotka.

Eldorado zadebiutowało na giełdzie w 2002 r. Cztery lata później spółka połączyła się z grupą BOS i została Emperią. Następne lata to nowe inwestycje i kolejne przejęcia. Doprowadziły one do powstania kolosa, którym zaczęły interesować się inne spółki. W 2010 roku firma musiała się bronić przed wrogim przejęciem. Ze wszystkich opresji wyszła obronną ręką.

W poniedziałek Artur Kawa oddał stery w swej firmie. Specjaliści nie szczędzą mu pochwał. - To facet, który działa w logiczny i przemyślany sposób. Do tego potrafi być liderem, za którym chcą iść inni. Chętnie zaproszę go teraz na kilka spotkań ze studentami. Młodzi ludzie wiele mogą się od niego nauczyć - uważa prof. Włodzimierz Sitko, kierownik Katedry Zarządzania na Politechnice Lubelskiej. I dodaje, że nie chce mu się wierzyć w biznesową emeryturę prezesa Emperii. - Artur Kawa jest na nią za młody (ma niewiele ponad 50 lat - przyp. red.). Poza tym, jak ktoś nauczył się żyć aktywnie, to nie będzie nagle siedział spokojnie i oglądał telewizji - mówi profesor.

Biznesmen niechętnie zdradza szczegóły swego życia prywatnego. Wiadomo, że jego pasją jest żeglarstwo, podróże i gotowanie. Wielkość majątku, który zgromadził przez lata nie jest znana. Wiadomo natomiast, że tylko w ubiegłym roku z samej dywidendy otrzymał około 46 mln zł.

Decyzja Kawy o usunięciu się w cień nie jest dla rynku zaskoczeniem. Prezes zapowiadał, że wkrótce przestanie zarządzać Emperią. W poniedziałek oficjalnie "namaścił" swego następcę. To dotychczasowy wiceprezes spółki - Dariusz Kalinowski.

Kawa potwierdził też, że chce zostać członkiem rady nadzorczej Emperii. Zapewnił, że nadal będzie się angażował w rozwój firmy. - Nie wykluczam też realizacji innych pomysłów biznesowych w przyszłości. Z pewnością znajdę również czas na działalność społeczną - podkreślał.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski