Przy ul. Dzierżawnej jest zameldowanych 700 osób. Sama ulica ma liczne odnogi, tzw. sięgacze, prowadzące do wybudowanych przy nich domów. To głównie drogi gruntowe lub o nawierzchni utwardzonej, wykonanej np. z „destruktu”, czyli asfaltu usuniętego z innych jezdni.
Obecnie na kilku z nich układany jest asfalt. Prace ruszyły w ostatnią sobotę (15.07). I podzieliły mieszkańców.
- W uliczce radnej Kasprzak - Chachaj tłok. Ludzie i sprzęty. I asfalt. 150 metrów asfaltu prosto do domu radnej. A dwie uliczki dalej dziury i problemy z odprowadzaniem wody – oburza się w liście do Kuriera nasz Czytelniczka.
Lida Kasprzak – Chachaj jest przewodniczącą zarządu dzielnicy Za Cukrownią. - Na Dzierżawnej mieszka wiele osób z Rady Dzielnicy, absurdalne są oskarżenia że wybrano do remontu akurat te uliczki gdzie mieszkają radni. Czy tylko dlatego, że ktoś z rady mieszka przy danej ulicy należy zrezygnować z jej remontu nawet jak jest zniszczona i uniemożliwia przejście pieszym? No chyba nielogiczne jest takie działanie – mówi Kasprzak – Chachaj.
Na roboty przeznaczono 100 tys. zł. To pieniądze, którymi dysponuje rada dzielnicy. - Kierując się zasadą dobra ogólnego remontowane są uliczki najbardziej zniszczone i takie, po których przemieszcza się najwięcej pieszych. W tym roku wybrane zostały do naprawy trzy uliczki na osiedlu: dwie skrajne i jedna pośrodku osiedla, tak, aby mieszkańcy mieli możliwość przejść np. do autobusu po równej nawierzchni – informuje Kasprzak – Chachaj. I tłumaczy: - Niestety środki z rezerwy celowej są bardzo ograniczone i należy to zrozumieć, że musimy dokonywać wyboru tylko niektórych uliczek.
Same prace drogowe nadzoruje Zarząd Dróg i Mostów. - Kwotę przeznaczoną na ul. Dzierżawną podzielono na naprawy cząstkowe na wszystkich sięgaczach w technologii uzupełnienia ubytków destruktem bitumicznym. Pozostałe środki przeznaczono zaś na wykonanie nawierzchni bitumicznej na sięgaczach – mówi Justyna Góźdź z biura prasowego ratusza.
Ratusz tłumaczy, że celem robót jest „skrócenie drogi dojazdu do posesji jak największej grupie mieszkańców”. - Ostateczna liczba wykonanych odcinków zależna jest od ich długości oraz charakteru niezbędnych prac – dodaje Góźdź.
Ile to wytrzyma?
- Za chwilę obok nas powstanie kolejny odcinek Lubelskiego Lipca. Będą wyburzenia, pojawią się dojazdówki, będzie robione odwodnienie. Czy ta asfaltówka pani radnej w ogóle przeżyje? – docieka nasza Czytelniczka.
Ul. Lubelskiego Lipca ma być przedłużona na odcinku od Cukrowniczej do Krochmalnej (ok. 1,1 km długości). Lublin otrzymał dofinansowanie do budowy tej drogi z Programu Inwestycji Strategicznych. Wsparcie wynosi 65 mln zł. Pierwsze auta mogą wjechać na nowa drogę pod koniec 2023 r.
Ratusz twierdzi, że budowa przedłużenia Lubelskiego Lipca nie spowoduje zniszczenia w wykonywanej obecnie infrastrukturze drogowej. - Zakresy prac ustalono w oparciu o projekt budowy nowego odcinka Lubelskiego Lipca '80 – zapewnia Góźdź.
- "Wybierz właśnie mnie!". Wydarzenie promujące odpowiedzialną adopcję zwierząt
- Poczuj wiatr 80 lat! Festyn w Ogrodzie Saskim
- Świecą w ciemności i mówią o lepszym życiu. W Lublinie stanęły cztery nowe neony
- Dalej nie ma na nich mocnych. Jedenasty triumf w sezonie [ZDJĘCIA]
- Via Carpatia. Ekspresówka czeka na podpis warty prawie 600 milionów
- Pożar jednego z budynków na Czechowie. Z ogniem walczyło 10 zastępów straży pożarnej
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?