Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atak na media

Wojciech Klusek
Wojciech Klusek
Wojciech Klusek
Atak zamaskowanych bandytów na dziennikarzy to poważny atak na wolność słowa w Polsce - napisał prezes Stowarzyszenia Wolnego Słowa Wojciech Borowik w reakcji na wydarzenia jakie miały miejsce podczas Święta Niepodległości. Oburzenie i protest wyraził także warszawski oddział Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. "Każdy atak na dziennikarza jest atakiem na nas wszystkich. Jest też policzkiem wymierzonym demokratycznemu społeczeństwu, któremu służymy informacją i opinią" - czytamy w oświadczeniu wydanym przez SDP.

Podczas piątkowych zajść spalone lub zdemolowane zostały wozy transmisyjne oraz samochody TVN, Polsatu, Superstacji i Polskiego Radia. Napastnicy w kominiarkach, przy biernej postawie policji, obrzucali kamieniami i petardami dziennikarzy oraz fotoreporterów. Pod ich naporem z Placu. na Rozdrożu musiały się wycofać ekipy telewizyjne kilku stacji, w tym "TV Trwam". Objawem zdziczenia był pokazywany w TVP Info atak chuligana, który otwartą dłonią zaatakował z tyłu fotoreportera obserwującego zdarzenia. Napastnik został już ujęty.

Stowarzyszenie Wolnego Słowa domaga się ukarania winnych tych czynów, a organizacje dziennikarskie, stowarzyszenia i fundacje występujące w obronie praw człowieka oraz partie wzywa do potępienia tych ekscesów.

To niestety jedyne oficjalne reakcje środowiska na agresje wobec mediów. Dziennikarze w przeciwieństwie do lekarzy czy adwokatów nie mają swojego samorządu broniącego zawodowych interesów, a organizacje reprezentujące te grupę zawodowa są słabe i poróżnione, także politycznie. Na paradoks zakrawa fakt, że media, które potrafią eliminować z rządu ministrów nie są stanie wystąpić solidarnie w obronie swoich elementarnych racji.

W cywilizowanym świecie kamizelka z napisem Press traktowana jest jako glejt dający niepisany immunitet podczas zajść. U nas nie jest to takie oczywiste. Obok wyrazów oburzenia na atakowanie mediów pojawiają się głosy usprawiedliwiające napastników.

Pomijam internetowe obelgi i wpisy w stylu "sami sobie winni" jako typowe dla sieci przykłady zamaskowanej agresji. Kominiarkę zastępuje tu nick. Jednak w wypowiedziach polityków, a nawet w oświadczeniu SDP tuż po stwierdzeniu, że zamaskowanej agresji nic nie usprawiedliwia pojawia się uwaga, obciążająca media. Autorzy stanowiska piszą, że bezpośrednie zaangażowanie dziennikarzy po jednej ze stron konfliktu społecznego rodzi przekonanie o ich stronniczości i "bywa pożywką dla agresywnych postaw wobec mediów".

Przestroga o stronniczości, nawet jeśli jest uzasadniona, w żadnym wypadku nie może być usprawiedliwieniem dla zamachu na media. Nie może być tak, że Antifie wolno atakować Pospieszalskiego, Ziemkiewicza czy Wildsteina, a kibole dają nauczkę Żakowskiemu, Blumsztajnowi czy Szczuce. Z tej elementarnej przyczyny, że ludzi bić nie wolno! Tym bardziej, kiedy wykonują swoja pracę. Jeśli ktoś ich nie lubi, albo nawet nienawidzi niech przełączy kanał, albo dołączy do swojej demonstracji.

Oddzielny temat to obraz wydarzeń przedstawiony przez media. Organizatorzy konkurencyjnych manifestacji zgodnie oskarżają stacje telewizyjne, że do upojenia pokazywały bijatykę ledwo wspominając o pokojowym przebiegu imprez. Trudno wymagać od mediów aby transmitowały kilkugodzinny marsz czy walenie w bębny. Telewizje nie relacjonują lotów samolotu pojawiając się na miejscu kiedy dojdzie do katastrofy. Ale też nie można zgodzić się z opinią Moniki Olejnik, że jak ktoś chce pokazywać marsz czy manifestację to niech sobie założy własną telewizję. Racją bytu stacji komercyjnych nie powinno być podgrzewanie atmosfery i organizowanie ustawek w studio. Niestety krew, zadyma, agresja słowna i fizyczna sprzedają się najlepiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski