- Nasi dyspozytorzy niemal codziennie zgłaszają problem źle zaparkowanych aut Straży Miejskiej i policji. Niejednokrotnie rozmawialiśmy na ten temat z Zarządem Transportu Miejskiego. Ale jesteśmy bezradni - stwierdza Weronika Opasiak, rzeczniczka prasowa MPK Lublin.
Bezradność urzędników i funkcjonariuszy bierze się stąd, że pętla przy ul. Chodźki znajduje się nie na miejskim terenie, lecz prywatnym, należącym do Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. - W listopadzie ub. roku wystosowaliśmy pismo do uczelni z prośbą, aby jako właściciel terenu, na którym znajduje się pętla, upoważnił funkcjonariuszy Straży Miejskiej i Komendy Miejskiej Policji do kontroli respektowania znaków drogowych na terenie należącym do uniwersytetu. Dostaliśmy jednak odpowiedź, że to rozwiązanie nie jest możliwe z uwagi na obowiązujące prawo - mówi Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie.
Zgodnie z obowiązującym przepisami, Straż Miejska i policja nie mają prawa interweniować w sprawie pojazdów parkujących przy drogach wewnętrznych.
Dr n. med. Włodzimierz Matysiak, rzecznik uczelni medycznej mówi, że problem źle parkujących aut wokół SPSK4 i DSK przy ul. Chodźki także im przeszkadza. - Zwróciliśmy się więc do władz Lublina o uregulowanie stanu prawnego drogi, w tym terenu zajętego pod pętlę - podkreśla. - Wybudowanie drogi miejskiej oraz planowanego dwupoziomowego parkingu rozwiązałoby problem źle parkujących aut koło szpitali. Jednak zmiany te wymagają czasu.
Zanim nastąpią, ZTM rozważa wprowadzenie na stałe zmiany trasy linii 40 z pominięciem pętli przy ul. Chodźki. - Analizujemy kilka wariantów tras jak najmniej dotkliwych dla pasażerów linii - dodaje J. Góźdź.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?