- Sprzedali mi samochód z ukrytymi wadami technicznymi. Poniosłem dodatkowe koszty. 27 kwietnia tego roku wpłaciłem 19 tysięcy złotych plus 500 złotych na drugi komplet kół - wylicza nasz Czytelnik. - 11 maja samochód zwróciłem do autokomisu. Odbiór pokwitował pracownik, potwierdzając dokument pieczątką firmową. Mam żal, bo zamiast naprawić auto albo oddać mi pieniądze, zniszczyli go jeszcze bardziej.
Autokomis nie ma sobie nic do zarzucenia. - Prowadzimy firmę od ośmiu lat i dotąd nie mieliśmy takich problemów - przekonuje jeden z pracowników. - Przecież ten pan przez tydzień przychodził i dokładnie oglądał tego volkswagena polo. To używany samochód, więc czego wymagać. Chcieliśmy nawet sprzedać auto i zwrócić panu Janowi pieniądze. Jeden z klientów skontaktował się z nim w tej sprawie, ale został niegrzecznie potraktowany i zrezygnował z zakupu.
Pan Jan zapowiada, że swoich praw będzie dochodził przed sądem grodzkim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?