Mieszkańcy Dożynkowej napisali list do naszej redakcji.
- Urzędnicy najwyraźniej nie mają pojęcia, że w naszej części miasta od kilku lat mieszkają ludzie. Jedyny autobus, który "pojawia się" w naszej okolicy, to ten z nr 24, który kursuje raz na godzinę i tylko do ul. Ruskiej - żalą się mieszkańcy.
Dlatego wielu z nich chodzi pieszo na ul. Związkową, gdzie mają więcej połączeń. Ale i tak mnóstwo pasażerów musi się później przesiadać, bo nie wszędzie da się dojechać bezpośrednio. - Nowe połączenie na ul. Dożynkową na pewno pomogłoby mieszkańcom - potwierdza Czesława Kowalczyk z firmy "Orion", która buduje przy Dożynkowej bloki mieszkalne.
Tymczasem w Zarządzie Transportu Miejskiego obiecują, że postarają się problem rozwiązać. - Robimy wszystko, żeby tak się stało - zapewnia Justyna Góźdź, rzeczniczka ZTM. - Zwróciliśmy się z prośbą do Rady Dzielnicy Ponikwoda o ustalenie miejsca, gdzie mógł-by się zatrzymywać i zawracać autobus, oraz do Wydziału Dróg i Mostów o ustalenie parametrów przyszłej pętli - wyjaśnia.
Dodaje, że jej wybudowanie zadeklarował wójt gminy Wólka. - W tym tygodniu przekażemy mu parametry, jakie musi spełniać przyszła pętla - zapowiada Justyna Góźdź.
Nasz komentarz
Jeżeli pozwala się na budowę bloków na peryferiach miasta, to powinno się pomyśleć o ludziach, którzy tam zamieszkają. Zapewnienie im dojazdu komunikacją miejską to podstawa. Widocznie nie wszyscy w Urzędzie Miasta są tego zdania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?