Autobusy zabiorą więcej pasażerów. Ile osób będzie mogło podróżować przegubowcem od poniedziałku?

O zmiany od dawna upominali się przewoźnicy.

- Jeśli zakaz dotyczące limitu pasażerów w autobusach zostanie utrzymany to żaden system komunikacji zbiorowej w kraju tego nie wytrzyma

– mówił w ub. tygodniu Grzegorz Malec, dyrektor ZTM Lublin.

W środę premier Matusz Morawiecki ogłosił, że w ramach kolejnego etapu „powrotu do normalności” podwyższone zostaną limity pasażerów w pojazdach komunikacji zbiorowej. Nowe zasady będą obowiązywać od najbliższego poniedziałku (18 maja).

- Zwiększy się o połowę liczba przewożonych pasażerów w lubelskich autobusach i trolejbusach, do 30 procent łącznej liczby miejsc siedzących i stojących – informuje Justyna Góźdź, rzeczniczka ZTM. I precyzuje: - Oznacza to, że jednocześnie w pojeździe 18-metrowym będzie mogło podróżować 45 osób, zaś do autobusu/trolejbusu o standardowej długości 12 metrów będzie mogło wejść 30 pasażerów. Przy czym połowa miejsc siedzących musi pozostać wolna.

Dezynfekcja w pojazdach

Informacje o tym, ile osób może wsiąść do pojazdu - tak jak teraz - będą umieszczone przy wejściu. - Mamy nadzieję, że obowiązujące od 18 maja zmiany w transporcie publicznym staną się dla mieszkańców Lublina zaproszeniem do ponownego korzystania ze środków transportu miejskiego.

Zapewniamy, że pasażerowie mogą czuć się bezpiecznie

– podkreśla Góźdź.

Wszystkie pojazdy są dezynfekowane. - Szczególna uwaga zwracana jest na te powierzchnie, których najczęściej dotykają pasażerowie – poręcze, kasowniki, biletomaty i siedzenia – podkreśla Góźdź.

Odkażane są wszystkie wiaty i słupki przystankowe na terenie Lublina (wraz z ławkami i chodnikami).

Gigantyczne straty

W marcu i kwietniu ZTM odnotował olbrzymi spadek liczby pasażerów. W marcu na sprzedaży biletów zarobił 4,5 mln zł (rok wcześniej – było to 6,3 mln zł). W kwietniu było jeszcze gorzej. – Dochody wyniosły 1,2 mln zł a powinno być 6,2 mln zł – wylicza Malec.