Szwed Tom Kristensson zdominował rywalizację na beskidzkich odcinkach specjalnych, był najszybszy na ośmiu z dziesięciu rozegranych w piątek i sobotę. Wygrał już trzecią imprezę zaliczaną do Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, wcześniej triumfował w rajdach Podlaskim i Żmudzi na Litwie, ale tytułu jeszcze sobie nie zapewnił. Ostateczne rozstrzygnięcia zapadną podczas Rajdu Koszyc, który zostanie rozegrany w dniach 21-23 października br.
Drugie miejsce w Wiśle ze stratą 1:14.4 zajął Polak Grzegorz Grzyb, a trzeci był kolejny nasz kierowca - Kacper Wróblewski (obaj Skoda Fabia Rally2 Evo) - strata 2:15.6. Reprezentanci Orlen Team przez dwa dni imprezy mieli problemy techniczne z silnikiem, na podium awansowali dopiero na ostatnim odcinku specjalnym.
Rajd rozegrano w trudnych warunkach. Kręte, wąskie, a miejscami także bardzo dziurawe odcinki specjalne w okolicach Wisły, Ustronia, Istebnej, Milówki i Rajczy po deszczu były pełne pułapek, sporo załóg miało przez to problemy techniczne.
Po Wiśle szanse na tytuł mają już tylko Tom Kristensson, który zgromadził w klasyfikacji generalnej RSMP 200 punktów i Grzyb - 186. Do końcowej klasyfikacji mistrzostw będzie się liczyło siedem najlepszych wyników.
Szwed debiutuje w mistrzostwach Polski, Grzyb już dwa razy w sezonie 2016 i 2018 stawał na najwyższym stopniu podium.
Rajdowymi mistrzami Polski byli już cudzoziemcy. W sezonie 2020 zwyciężył Fin Jari Huttunen, trzy razy w latach 2007-2009 triumfował Francuz Bryan Bouffier, a w 1973 roku Włoch Lelio Lattari.
Piesiewicz nie będzie już prezesem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?