Piątek - System
Napisaliśmy o systemie emerytalnym i rządowych pomysłach na jego naprawienie. Jak się nad tym wszystkim zastanowić, to wychodzi na to, że nie ma w tym kraju bardziej niesprawiedliwego systemu niż nasz system emerytalny. Kochane państwo kładzie łapę na naszych składkach, a później jak dobrze nam pójdzie, wypłaca nędzne ochłapy. Od razu chce się tyrać i zbierać kasę na kolejny haracz dla ZUS.Sobota Miasto, gdzie biją sędziów
Tomasz Celej, koszykarz, który ostatnio zyskał sławę uderzając sędziego, został zdyskwalifikowany na dwa lata. Wyczyn zawodnika i surowa kara sprawiły, że o sportowym Lublinie znowu zrobiło się głośno. Niestety, jeśli idzie o sam aspekt czysto sportowy to nadal nie mamy się czym pochwalić. Dlaczego miasto wojewódzkie nie jest w stanie mieć chociaż jednej drużyny koszykarskiej, siatkarskiej, żużlowej czy futbolowej (wymieniam najpopularniejsze sporty w kraju) w najwyższej klasie rozgrywkowej? Czy to taki problem? Rzeszowy, Kielce i inne Białestoki jakoś sobie z nim dają radę.
Poniedziałek - Nie da się?
28 prac dyplomowych ktoś wywalił na osiedlowy śmietnik, dając wyraz szacunku do cudzego trudu i poszanowania przepisów o ochronie danych osobowych. Sprawca nieznany. Przynajmniej oficjalnie, bo naprawdę wierzycie Państwo, że nie da się ustalić, kto miał dostęp do tych wszystkich prac?
Wtorek - 55 i wystarczy
Miasto ustaliło, ile wysokości mogą mieć wieżowce, które staną przy al. Kraśnickiej. Wolno im urosnąć na 55 m i ani centymetra wyżej. Czemu nie 44, 66 albo 77. Nie mam zielonego pojęcia. Miasto chyba też nie do końca wie.
Środa -Wszystko powszednieje
Janusz Opryński oburza się na radnych za to, że każą mu przeszkolić się na temat szkodliwości narkotyków. Oburza się całkiem niesłusznie. Radni nie takie rzeczy robili i nie takie zrobią. Jak tyle czasu żyje się w mieście na "l" wypadało się już przyzwyczaić. Swoją drogą takie szkolenie nie jest chyba jakąś wielką traumą. Nikt tam nikogo do palenia marihuany czy przyjmowania metaamfetaminy zmuszać nie będzie.
Czwartek - Co wolno...
Jacek Woźniakowski przed laty napisał książkę "Czy artyście wolno się żenić". Teraz życie nieco pisze podobną: "Czy antyklerykał może brać ślub kościelny". Jak udowodnił poseł Kabaciński - może. Kościołowi nie przeszkadza, posłowi raczej też. Za jakiś czas obie strony znowu będą się zderzać i prezentować odmienne poglądy i tak to się będzie kręcić, co najmniej do chrzcin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
