Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura na cmentarzu na Majdanku. Kupcy: Zabierają nam pracę! (ZDJĘCIA)

Agnieszka Kasperska
Poniedziałek, cmentarz na Majdanku. Budki kupców zostały wywiezione
Poniedziałek, cmentarz na Majdanku. Budki kupców zostały wywiezione Tomek Koryszko
W poniedziałek rano ruszyła akcja likwidacji stoisk handlarzy przy ulicy Cmentarnej na Majdanku. Sprzedawcy są przerażani - niektórzy przygotowując się do Dnia Wszystkich Świętych kupili na handel kwiaty i znicze nawet za kilkadziesiąt tysięcy złotych.

- Został mi już tylko rok do emerytury i co ja teraz zrobię? - denerwuje się Maria Gwardyńska. - Mój pawilon jest bardzo ładny. To nie są zwykłe szczęki. Nie wiem, dlaczego chcą go rozebrać. Przecież mogłabym go nawet pomalować na siwy kolor, żeby wyglądał jak nowy. Nikt nie chce ze mną rozmawiać. A takich ładnych pawilonów jest trzy. Dziesięć osób ma też mniejsze kramy.

- Ręce opadają. Walczą z handlem i to w tak ważnym momencie, jak tuż przed listopadowym świętem. Niektórzy ludzie włożyli w towar nawet 20 tysięcy złotych. Odkładali na to miesiącami, a teraz zostaniemy z tym wszystkim i co? Mamy iść na bezrobocie? - dodaje Katarzyna Kalinowska.

Przypomnijmy. Przy ulicy Cmentarnej zarządca terenu - MKK - postawił nowe pawilony handlowe. Handlowcy sprzedający towar z tzw. szczęk mogli się do nich przenieść. Jednak nie chcieli tego zrobić, bo nie odpowiadała im zbyt wysoka - ich zdaniem - kwota najmu. W rezultacie dostali nakazy rozebrania swoich stoisk. Dano im na to tylko kilka dni, a to dlatego, by wykonawca przebudowy dojścia do cmentarza na Majdanku zdążył dokończyć prace przed 1 listopada.

Sprzedawcy odwołali się od tej decyzji. Prosili o danie im więcej czasu na likwidację stoisk. Najpierw proponowali termin do 10 listopada. Potem, w miniony piątek deklarowali, że sami uprzątną swoje kramy do 6 listopada. Odwołania jednak nie uwzględniono. Miasto zdecydowało, że kramy mają zniknąć najpóźniej do wtorku.

W poniedziałek rano na miejsce przyjechał ciężki sprzęt. "Szczęki" były cięte i wywożone. Rozpoczęto od stoisk nieużywanych przed handlowców i porzuconych. Sprzedawcy mieli czas na zabranie swoich towarów. Kto nie chciał tego zrobić, miał rekwirowany towar.

- Mało mi palca nie wyłamali. Zrobili szwadron, odsunęli mnie i zabrali kwiaty do depozytu. Teraz o ich losie ma decydować sąd - irytował się Mieczysław Szykała. - To tak jakby mi towar ukradli. To było moje jedyne źródło dochodów. Teraz pójdę do prezydenta i niech mi da na chleb.

Kupcy wywieszali na swoich kramach klepsydry z informacją o tym, że prezydent miasta zabił drobny handel.

Na pomoc handlarzom na Majdanek przyjechali radni PiS m.in. Sylwester Tułajew i Małgorzata Suchanowska. Ich wsparcie ograniczyło się do rozmów ze strażnikami miejskimi oraz sprzedawcami.

- Nic nie możemy zrobić - denerwowała się Suchanowska. - Właśnie w ten sposób obecna władza dba o ludzi i ich miejsca pracy. To skandal, że decyzja o rozbiórce zapadła właśnie teraz. Zabrakło zwyczajnego ludzkiego odruchu i pozwolenia im pracować przez najbliższy tydzień, a więc w okresie kiedy mogą zarobić.

- Terminu zabrania stoisk nie można było wydłużyć, bo chodzi o uporządkowanie tego terenu przed 1 listopada - tłumaczy Karol Kieliszek z biura prasowego Urzędu Miasta w Lublinie. - Handlowcy wiedzieli, że muszą usuwać swoje stanowiska. Ich umowa na zajęcie pasa drogowego wygasła z końcem sierpnia, czyli wtedy kiedy rozpoczęły się prace budowlane. Wykonawca zgodził się jednak by w trakcie budowy sprzedawcy prowadzili sprzedaż. Mieli jednak usunąć kramy do 25 października, tak by można było dokończyć inwestycję. Nie zrobili tego. Dlatego na zlecenie Zarządu Dróg i Mostów rozpoczęto oczyszczanie terenu.

Urzędnicy podkreślają jednak, że handlowcy ze "szczęk" będą mogli zarabiać podczas świąt. Oprócz nowych pawilonów handlowych wygospodarowano ponad 40 miejsc do tzw. handlu okazjonalnego. Można na nich sprzedawać kwiaty i znicze w okresie między 29 października a 3 listopada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski