Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura w mieszkaniu przy ul. Krótkiej. Syn wbił ojcu nóż w szyję, bo sprzedał jego rower. Będzie miał proces

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Małgorzata Genca
- Wyślę cię na Majdanek – tak do swojego ojca miał krzyczeć Maciej S. 33-latek z Lublina jest oskarżony o usiłowanie zabójstwa swojego ojca i posiadanie narkotyków. Zdaniem biegłych, w chwili zdarzenia miał mocno ograniczone zdolności kierowania swoim postępowaniem.

Do zdarzenia doszło pod koniec września 2018 r. Około godz. 19 w swoim mieszkaniu przy ul. Krótkiej w Lublinie przebywał Albert S. (ojciec Macieja) z kolegą. Około godz. 20 przyszedł 33-letni Maciej S. i wygonił gościa. Następnie wyszedł do sklepu, a gdy powrócił w lokalu ponownie zastał kolegę ojca.

To rozzłościło 33-latka. Wywiązała się awantura, którą Maciej S. przerywał na zażywanie leków uspokajających, które popijał piwem. W pewnym momencie zaczął krzyczeć i bić ojca.

„Wyciągnął z kieszeni składany nóż, krzyknął, że »zabije wszystkich S.« i zaczął zadawać ciosy” – czytamy w akcie oskarżenia.

Maciej S. miał wielokrotnie ugodzić ojca w okolice twarzy, szyi, rąk, nóg i pleców. Pokrzywdzony starał się unikać ostrza, zasłaniać rękami i uchylać się.

„Maciej S. nadal zadawał ciosy krzycząc, że go »zabije i poderżnie mu gardło, że tu będzie czerwono i wyśle go na Majdanek«” – czytamy w aktach sprawy. Trwało to ok. 10-15 minut. Po tym czasie 33-latek odłożył nóż i sięgnął po kolejną dawkę tabletek. Ten moment ranny ojciec wykorzystał na ucieczkę. W pobliżu sąsiedniego sklepu spotkał kolegów, którzy zawiadomili służby.

Na miejsce przyjechało pogotowie i policja. Lekarze stwierdzili na ciele ojca liczne rany, z których jedna, w pobliżu krtani, mogła skutkować śmiercią lub ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu.

Funkcjonariuszy znaleźli Macieja S. w mieszkaniu ojca. Miał przy sobie 12 cm scyzoryk i 0,89 g marihuany. Został zatrzymany. Obecnie przebywa w areszcie tymczasowym.

Pokłócili się, bo ojciec sprzedał jego rower

Śledztwo prowadziła Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ w Lublinie. Przesłuchującym go śledczym Maciej S. tłumaczył, że pokłócił się z ojcem, bo ten, razem z kolegą, sprzedali jego rower. Nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.

„Wyjaśnił jedynie, że odnosi wrażenie, że ktoś go wrabia oraz że zarówno on jak i jego ojciec nadużywają alkohol” – wynika z aktu oskarżenia.

W mieszkaniu w Śródmieściu już wcześniej dochodziło do awantur. Mężczyzna nadużywał alkoholu i był karany. W więzieniu spędził rok i trzy miesiące.

Śledczy zwrócili się o opinię do biegłych psychiatrów, którzy skierowali go na badania w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym w Krakowie. Lekarze stwierdzili u 33-latka uzależnienie od alkoholu i ograniczoną poczytalność. Uznali, że w momencie popełnienia czynu Maciej S. był pod wpływem leków uspokajających i alkoholu a jego zdolności kierowania swoim postępowaniem były mocno ograniczone.

Za usiłowanie zabójstwa grozi nawet dożywotnie więzienie. Sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary m.in. w przypadku choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub zakłócenia czynności psychicznych.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski