- Nie mamy jeszcze informacji, co stało się z mechanizmem w tej windzie, że drzwi nie były w stanie się otworzyć. To wszystko będzie sprawdzane - informuje Lidia Jaskuła, rzeczniczka prasowa Katolickiego uniwersytetu Lubelskiego.
Do awarii windy w gmachu głównym KUL doszło we wtorek po południu. W kabinie znajdowało się wówczas sześć kobiet. W przeszklonej windzie, na słońcu spędziły one kilkadziesiąt minut. Rzeczniczka relacjonuje, że najpierw próbowali pomóc im pracownicy uczelni. Następnie zostali wezwani fachowcy, a także m.in. strażacy i pogotowie. Kobiety potrzebowały pomocy medycznej. Zostały przetransportowane do szpitala na obserwację. Jak informuje rzeczniczka, w placówce odwiedził je rektor uczelni oraz pani prodziekan.
Windy zostaną sprawdzone
Obecnie z feralnej windy nie można korzystać. - Winda będzie dokładnie sprawdzona i zostanie oddana do ponownego używania, kiedy będziemy mieli pewność, że takie sytuacje nie będą się powtarzać - deklaruje rzeczniczka uczelni.
Sprawą zajmuje się też policja. - Pod koniec tygodnia zostaną przesłuchani świadkowie zdarzenia - informuje Anna Kamola z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
CZYTAJ TEŻ: Sześć osób zatrzasnęło się w windzie na KUL. Potrzebowały pomocy medycznej
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?