Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Azoty Puławy w środę zagrają w Kaliszu z nieobliczalnym rywalem

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
KS Azoty Puławy
Dwie poprzednie próby rozegrania meczu w Koszalinie zostały odwołane z powodu pojawiających się przypadków koronawirusa. We wtorek szczypiorniści Azotów Puławy kolejny raz wyruszyli w podróż i dzisiaj o godzinie 17 wybiegną na parkiet hali miejscowego Energa MKS.

Kaliszanie wygrali sześć z dziewięciu meczów (dwukrotnie po rzutach karnych). Jedynych porażek Energa MKS doznał na inaugurację w Lubinie oraz w Kielcach. Podopieczni trenera Tomasza Strząbały wywieźli natomiast niespodziewanie komplet punktów z Zabrza.

- W polskiej lidze w tej chwili każdy zespół do trzeciego miejsca może wygrać z każdym. Decydują niuanse taktyczne albo koncentracja – przyznaje trener Strząbała.

W poprzednią sobotę MKS pokonał we własnej hali Grupę Azoty Tarnów 28:27. - Przez dłuższy czas pozwalaliśmy im dochodzić do czystych pozycji i dopiero w ostatnich 15 minutach wypracowaliśmy sobie przewagę trzech, czterech bramek – relacjonuje szkoleniowiec kaliszan.

Drużyna Azotów Puławy w tym sezonie z dużymi problemami rozgrywa kolejne mecze. Ich ostatnia potyczka z Łomżą Vive Kielce została odwołana kilkadziesiąt godzin przed rozpoczęciem spotkania. W trakcie trzech pierwszych miesięcy sezonu puławianie rozegrali tylko sześć meczów. Wszystkie wygrali.

- Oczywiście lepiej jest grać i pozostawać w rytmie meczowym. Brak spotkań wybija z rytmu – nie ma wątpliwości Paweł Podsiadło. - Po powrocie z kwarantanny ciężko trenowaliśmy i w dwóch zagranych meczach, z Mielcem i Lubinem, wyglądaliśmy dobrze. Z Zagłębiem tylko wkradło się w naszą grę za dużo błędów. Do Kalisza jedziemy oczywiście po trzy punkty – deklaruje rozgrywający Azotów.

Część puławskich zawodników spotka w Kaliszu dobrze sobie znanego Mateja Kusa. Doświadczony kołowy przez kilka lat grał w Azotach, a przed tym sezonem wrócił do polskiej ligi i kieruje kaliską defensywą.

- Obrona jest ich najmocniejszą stroną. Widziałem, że Mateusz Kus fajnie nimi dyryguje i w ataku będziemy się musieli mocno postarać. Drużyna z Kalisza ma swoją jakość. W zespole zaszło sporo zmian i widać, że w tym sezonie są mocni. Co prawda wygrywają często jedną, dwoma bramkami, ale to nie ma znaczenia. Zdobywają punkty i to ich buduje – uważa Paweł Podsiadło.

W poprzednim, przedwcześnie zakończonym sezonie PGNiG Superligi, obie drużyny spotkały się ze sobą tylko raz. W Puławach Azoty wygrały 37:27. Energa MKS gościła w puławskiej hali także przy okazji rozgrywek Pucharu Polski i wtedy kaliszanie przegrali 23:32.

Walka trwała do końca, ale Azoty Puławy pokonały Zagłębie Lu...

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski