– Szczecin w tym sezonie trochę zawodzi, ale to jest dalej groźny rywal u siebie. Zrobimy wszystko, żeby tam wygrać – podkreślał przed meczem Dawid Dawydzik, obrotowy Azotów Puławy.
Puławianie byli zdecydowanym faworytem sobotniego starcia. Szczecinianie w kampanii 2021/22 przegrali bowiem wszystkie spotkania na własnym parkiecie, a jedyne punkty zdobyli w wyjazdowym pojedynku ze Stalą Mielec. Pojedynek z Sandrą SPA Pogoń był wyjątkowy dla zawodnika Azotów Dawida Fedeńczaka. Nie zdobył on jednak żadnej bramki przeciwko zespołowi, w którym stawiał swoje pierwsze seniorskie kroki.
Puławianie niezbyt dobrze rozpoczęli potyczkę w Szczecinie, bowiem gospodarze w 9. minucie wyszli na prowadzenie 6:3, gdy celnie do bramki Azotów przymierzył Paweł Krupa. Trzy minuty później szczecinianie mieli nadal na 3-bramkową przewagę (8:5), jednak wówczas cztery trafienia z rzędu zanotowali podopieczni trenera Roberta Lisa, wychodząc na prowadzenie 9:8. Co prawda miejscowi szybko wyrównali, ale po bramkach Dawida Dawydzika i Michała Jureckiego, goście ponownie mieli dwa trafienia zaliczki (11:9). W 24. minucie po kolejnej bramce Dawydzika, przewaga puławian wzrosła do trzech trafień (13:10). Pogoń nie poddawała się, łapiąc kontakt z Azotami w ostatniej minucie pierwszej połowy (14:15). Wynik premierowej odsłony przypieczętował golem z rzutu karnego ukraiński prawoskrzydłowy Andrij Akimenko.
Po zmianie stron drużyna ze Szczecina, zdołała w 41. minucie doprowadzić do remisu po 18. Trzy minuty później zespół z Puław znowu prowadził jednak trzema bramkami (21:18), po tym jak dwukrotnie z rzutów karnych nie pomylił się Akimenko, a kolejnego swojego gola dorzucił Jurecki. Pogoń w 47. minucie ponownie zbliżyła się do Azotów (21:22), jednak trzy z rzędu gole gości, pozwoliły im wyjść na 4-bramkowe prowadzenie (25:21). Między słupkami świetnymi paradami popisywał się Rosjanin Wadim Bogdanow i pomimo ambitnej walki nie udało się Portowcom dogonić puławian, którzy wygrali ostatecznie 32:28. Ostatniego gola w meczu zdobył rozgrywający Azotów Antoni Łangowski.
Sandra SPA Pogoń Szczecin – Azoty Puławy 28:32 (14:16)
Pogoń: Wiśniewski, Arsenić – Gierak 8, Krysiak 6, Krupa 5, Wąsowski 2, Kapela 2, Zaremba 2, Krok 1, Jedziniak 1, Rybski 1, Bosy, Starcević, Polok. Kary: 10 min. Trener: Rafał Biały
Azoty: Bogdanow, Zembrzycki, Borucki – Akimienko 10, Jurecki 10, Baczko 4, Przybylski 3, Dawydzik 3, Łangowski 2, Zivković, Podsiadło, Kowalczyk, Gumiński, Fedeńczak, Baranowski, Jarosiewicz. Kary 10 min. Trener: Rober Lis
Sędziowali: Bąk, Ciesielski (Zielona Góra)
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?