Azoty zarobiły mniej, ale nadal inwestują

Od początku stycznia do końca września br. Zakłady Azotowe "Puławy" odnotowały ponad 2,4 mld zł przychodów, czyli około 400 mln zł mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Mniejsze były też zyski przedsiębiorstwa. W trzech pierwszych kwartałach br. Azoty zarobiły ponad 242 mln zł, wobec 332 mln zł w ubiegłym roku.

Firma wytwarza głównie nawozy sztuczne i chemię. Większość towarów sprzedaje na rynku europejskim, dlatego jest bardzo uzależniona od cen światowych. Na mniejsze przychody Azotów miały wpływ wzrost produkcji żywności i spadek cen nawozów na świecie.

Podobne kłopoty przeżywa Grupa Azoty z siedzibą w Tarnowie, w skład której wchodzą też puławskie Azoty. Grupa zrzeszająca największe przedsiębiorstwa chemiczne w Polsce przez dziewięć miesięcy br. zanotowała przychody na poziomie 6,6 mld zł, wobec 7,5 mld zł w analogicznym okresie ubiegłego roku. Całkowite dochody spadły z 535 mln zł do 341 mln zł.

- Od kilku miesięcy obserwujemy znaczące korekty cenowe na światowych rynkach nawozów, są one wynikiem szerszych tendencji które zachodzą na rynku rolnym i rynku podstawowych surowców do produkcji nawozów. Działając w tak trudnym otoczeniu nieustannie pracujemy nad wypracowaniem optymalnej marży Grupy Azoty. W porównaniu do wyników czołowych spółek nawozowych dynamika zmian w raportowanych wynikach plasuje nas powyżej konkurentów i pozwala płynnie realizować założenia inwestycyjne pomimo okresu dekoniunktury – powiedział Paweł Łapiński, wiceprezes Grupy Azoty.

Największym wyzwaniem inwestycyjnym Grupy Azoty jest budowa elektrowni w Puławach. Blok gazowo-parowy ma wytwarzać ciepło i energię elektryczną na potrzeby zakładu. Warta 1,125 mld zł inwestycja ma potrwać do 2019 r. Możliwe, że jeszcze w tym miesiącu poznamy firmę budowlaną, która zostanie generalnym realizatorem przedsięwzięcia.