Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej na bocznym boisku Areny Lublin pokonał Politechnikę Lubelską 8:1 (6:0), Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie 3:0 (2:0), Politechnikę Świętokrzyską 5:1 (3:0) oraz Politechnikę Rzeszowską 6:0 (4:0). Maciej Welman, Cezary Pęcak i Hubert Kotowicz z UMCS zdobyli koronę króla strzelców, strzelając w całym turnieju po cztery bramki. Do finałów z drugiego miejsca awansowali rzeszowianie, z trzeciego Politechnika Lubelska, natomiast z czwartego krakowianie.
‒ Jestem bardzo zadowolony. We wszystkich meczach turnieju dominowaliśmy i wygraliśmy je dosyć przekonująco. Przyznam, że sam jestem trochę zaskoczony. W końcu na dobrą sprawę zaczęliśmy treningi, gdy nam na to pozwolono, a więc w maju, przed Akademickimi Województwami Województwa Lubelskiego ‒ podkreśla Tomasz Bielecki, trener AZS UMCS Lublin. ‒ Od czerwca z kolei ten skład zaczął się krystalizować. Dlatego dyspozycja zawodników pozostawała lekką niewiadomą. Ale drużyna zagrała dobre zawody. Dodatkowo w trudnych warunkach pogodowych, szczególnie pierwszego dnia. Na szczęście obyło się też bez kontuzji, więc to wszystko cieszy. W zasadzie cała nasza kadra, czyli dwudziestu zawodników, zagrała mniej więcej w równym wymiarze czasowym. Zatem mogłem każdego sprawdzić przed zbliżającymi się finałami w Opolu. Mam nadzieję, że tam uda nam się pojechać w podobnym składzie personalnym. W naszej kadrze w porównaniu do ostatnich lat, nastąpiła pewna zmiana pokoleniowa. Teraz tworzymy taką mieszankę młodości i doświadczenia. Mamy mocny zespół i jeśli pojedziemy na finały w takim składzie, jak graliśmy tutaj, to będziemy walczyć o najwyższe cele. Jednak wyznajemy filozofię, że skupiamy się tylko na naszym najbliższym meczu ‒ dodaje.
Triumfatorzy zagrali w składzie: Michał Adamczyk, Patryk Białecki, Szymon Bielecki (1 bramka), Daniel Brzozowski, Piotr Chodziutko, Maciej Janczak, Cezary Kabała (2), Mateusz Kotliński, Hubert Kotowicz (4), Michał Kurenda (1), Krzysztof Kurkiewicz, Jakub Lewandowski, Wojciech Majewski, Rafał Marzęda (1), Marcin Michota, Norbert Myszka (2), Marcin Ostrowski, Cezary Pęcak (4), Sebastian Plesz (1), Roman Skowroński, Maciej Skrzypek, Michał Walaszek, Piotr Waszczyński (1), Michał Wawryszczuk (1), Maciej Welman (4), Mateusz Zawiślak, Krzysztof Ziętek, Wiktor Żurek, Kamil Łappo oraz Mateusz Łaska.
‒ Grało się fajnie. Dla nas była to łatwa przeprawa. Nie możemy zapominać, że finały będą trudniejsze. Musimy się do nich dobrze przygotować. Ten turniej był dla nas potrzebny. Dzięki niemu zgraliśmy się. Chłopaki, którzy nie grali wcześniej w rozgrywkach akademickich dostali tutaj szansę i uważam, że pokazali się z dobrej strony ‒ mówi Maciej Welman, zdobywca czterech goli dla UMCS.
ZOBACZ TAKŻE:
Nawet porażka nie popsuje humorów lubelskim kibicom! Zobacz ...
Paulo Sousa nowym trenerem polskiej kadry